Literatura

Do zbyt wczesnej miłości... (wiersz)

Anirak

 Krążysz nade mną bez ustanku,

grożąc upadkiem z wysokości.

Pochylać się przed tym aniołem

czy też ulotnić się w ciemności?

 

Tłem idealnym jesteś niebu.

Ponoć otwierasz jego bramy,

ale ja jeszcze nie mam woli,

by Twoje ciężkie nieść kajdany.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 5 stycznia 2009, 17:52
Nie wiem. Przeczytałam, nic mi się nie stało.
Marek Dunat
Marek Dunat 5 stycznia 2009, 18:57
no ja myśle ,że to ciekawe jest. dość mądre też . i sie fajnie przeczytało.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 6 stycznia 2009, 10:33
A mnie właściwie nic tu nie zatrzymuje. Widzę rytmikę. Zdaje mi się nawet, że wiem, o czym jest ów wiersz, ale właściwie to taki wierszyk. Może dużo jeszcze jest do zrobienia? Masz szesnaście lat, więc pewnie jeszcze wszystko przed Tobą. Ten wierszyk bym puścił, choć ja do niego nie wrócę raczej. Ale czekamy na następne.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 6 stycznia 2009, 20:05
Sorka.
przysłano: 3 stycznia 2009 (historia)

Inne teksty autora

***
Anirak

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca