Literatura

rębacz (wiersz)

bronek z obidzy

zginał plecy worek zgrzebny
gdzie wśród rzeczy niepotrzebnych
miał przyrządy do ostrzenia
złom z kamienia
w kształt osełek wyciosanych wygładzonych
licem ostrza co na przestrzał przy rąbaniu
cięło tor w powietrza drganiu

wprawną ręką prowadzony topór
dopadając kloca rwał na dwoje drewna słoje
strzelał pień jak proca w ręce
która już nie może więcej

gawiedź go nazwała katem lecz to on był jej ofiarą
często topór przed tą zgrają ciął powietrze
rzekłby kto wysłannik piekła gdy na wietrze
wiatr wplątywał siwe włosy w mocne ciosy
wielki niczym Goliat z pyłu wykopany stóp tysiącem
z drogi wysuszonej słońcem
lecz pod ciosem nikt nie krwawił
machał jakby błogosławił
znacząc krzyż wzniesiony w trwodze

w końcu topór wsparł przy nodze
zawstydzony zuchwałością
wszak dla innych był marnością
dziurę wiercił szpicem w ziemi
tępiąc rzaz pośród kamieni

gdy się całkiem ciżbie znudził
przestał jakby się przebudził
potarł kark z ósmym krzyżykiem
poszedł wolno do strumyka
drżącą ręką wziął osełkę
gładził ostrze przed robotą
znów kłak w ręce się wplątywał
a on śpiewał śpiewał śpiewał


wyśmienity 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
tussilago 10 stycznia 2009, 10:33
Jestem pod wielkim wrażeniem. Czynisz ze spraw błahych wielkie. Czynisz ludzi wielkimi. Zaskakujesz - wyobrażając sobie rębacza, widziałam silnego mężczyznę w średnim wieku, a tu bach - siwy włos, ósmy krzyżyk. Wreszcie uczysz - musiałam poszukać sobie, co znaczy rzaz :)
Trzecia strofa - perełka.
Pięknie poprowadzona akcja i wyciszenie na koniec. Jak dla mnie, wyśmienicie.
bronek z obidzy
bronek z obidzy 10 stycznia 2009, 11:11
Dzięki,powiem Ci że nawet wiele wysiłku mnie ten tekst nie kosztował pomimo jeszcze nie starego wieku,pamiętam takiego człowieka u nas na wsi i nawet bywałem w tej gawiedzi,jak będzie zainteresowanie wstawię druga część,pozdrawiam
tussilago 10 stycznia 2009, 11:13
Ja jestem zainteresowana. Wstawiaj. :D
Marek Dunat
Marek Dunat 12 stycznia 2009, 23:17
Ty jesteś samorodny diamencik . wydostajesz swoje umiejętności wprost z natury , to czuć na milę . żonglujesz rymami swobodnie . rytm wychodzi bezwiednie. dużą mam przyjemność z czytania Twoich wierszy.
kaha 30 kwietnia 2010, 15:35
Super poezja oby tak dalej...wszystkie sa zwierciadłem ludzkich doznań...dają wiele do myslenia...:):)pozdrawiam
przysłano: 9 stycznia 2009 (historia)

Inne teksty autora

boso
bronek z obidzy
skargi nieba
bronek z obidzy
dla Marka
bronek z obidzy
Orły nad Sokolicą
bronek z obidzy
rębacz II
bronek z obidzy
Krzyż Giewontu
bronek z obidzy
raj utracony
bronek z obidzy
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca