*** (wiersz)
padlina
smok wylazł rozjuszony
toreadorom naprzeciw
małym rycerzom zbrukanym
krwią niewinnych kochanek
uciekających w chorobę psychiczną
już nigdy nie będzie tak samo
by mogło być jutro
powód pozostający w pościeli
przebitej pikami i pierzem ulatującym
jak anioły prosto do nieba
wpadającym do gardła
do zakrztuszenia do bólu
do dupy
fatalny
3 głosy
przysłano:
25 stycznia 2009
(historia)
przysłał
padlina –
25 stycznia 2009, 20:47
autoryzował
Marcin Sierszyński –
27 stycznia 2009, 10:36
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
W drugiej mnie nawet "dupa" nie razi.
no a dupa .. jak to dupa -do dupy:((