Literatura

*** (wiersz)

padlina

smok wylazł rozjuszony
toreadorom naprzeciw
małym rycerzom zbrukanym
krwią niewinnych kochanek
uciekających w chorobę psychiczną
już nigdy nie będzie tak samo
by mogło być jutro


powód pozostający w pościeli
przebitej pikami i pierzem ulatującym
jak anioły prosto do nieba
wpadającym do gardła
do zakrztuszenia do bólu
do dupy

 


fatalny 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 25 stycznia 2009, 20:53
tak jak myślałam...
nied
nied 26 stycznia 2009, 14:19
No to dopiero brednie. Gratuluję zapyziałości
kostroma
kostroma 26 stycznia 2009, 14:53
widać ani krew niewinnych, ani kochanki, ani choroba psychiczna, ani nawet ta dupa na końcu nie były w stanie przekonać niektórych czytelników do tego tekstu. ja staję murem za nimi, nic a nic tu dla mnie nie ma
Michał Domagalski
Michał Domagalski 26 stycznia 2009, 20:06
A jakby zacząć od drugiej strofoidy? Od tej aliteracji? Pierwsza jak dla mnie zbyt chaotyczna. Zaś w oparciu o drugą jakbyś spróbowała zbudować coś nowego? Rozbudować lub dopisać. Sam nie wiem, bo w tej formie jest... faktycznie nie najlepiej.

W drugiej mnie nawet "dupa" nie razi.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 26 stycznia 2009, 20:21
tak bez pierwszego wersu.. wtedy tak!
no a dupa .. jak to dupa -do dupy:((
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 27 stycznia 2009, 10:36
Traaaaaagiczy.
Jacek
Jacek 28 stycznia 2009, 16:41
Nieskładnie, gramatycznie niepoprawnie, bez sensu....sory
przysłano: 25 stycznia 2009 (historia)

Inne teksty autora

przedwiośnie
padlina

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca