metanoja - wiersz antyrelaksacyjny (wiersz)
ŚLIMek
rozpływam się
w szarą maź
z dnia na dzień przybieram
coraz to mniej figlarne kształty
jestem nagi, łysy, słaby
za puźno na wytworzenie pancerza
moja metanoja poszła z dymem
jeszcze się tli choć
za chwilę zgaśnie
potem tylko stanę się tym
czym powinienem być
od zawsze
przysłano:
26 lutego 2009
(historia)
przysłał
3EYE –
26 lutego 2009, 07:48
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się