skończyły mi się tomiki (wiersz)
nonFelix
poranek był zupełnie inny niż oczekiwałem
łóżko było puste niebo było puste
szepty zza ściany może nie żyje
to takie nienaturalne zobacz puste
zamknąłem oczy rozwinąłem skrzydła
stałem w czymś w zakrzepłej krwi
w ropie stałem zmieszanej z błotem
źle moja dusza pomyślałem to
się dzieje dzieje się i łóżko puste
i niebo puste gdzie bez duszy
w taki poranek chyba tylko
napić się wypada byle tylko
z szacunkiem do świata to kwiatek
silny chwyta się życia kolorzy
i z duszy mojej wyrasta w gnój
wpuszcza korzenie które rozsadzają skały
dobry
2 głosy
przysłano:
4 marca 2009
(historia)
przysłał
nF –
4 marca 2009, 01:20
autoryzował
Michał Domagalski –
5 marca 2009, 14:20
autoryzował
Marcin Sierszyński –
6 marca 2009, 12:00
autoryzował
Marcin Sierszyński –
6 marca 2009, 12:00
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
'zakrzepej'?
powtórzenia 'duszy' mi przeszkadzają
'to takie nienaturalne zobacz puste'- no to fajne jest
'byle tylko
z szacunkiem do świata'- i to dobre : )