Literatura

Kwiaciarka (wiersz)

Tomasz Wrona


- Na każda okazję. Na ślub czy na chrzciny?
Mam też i żałobne, proszę, takie smutne,
A bez tej wstążki, na rozstanie. Imieniny?
Niech Pan powie, niech nie patrzy tak okrutnie.
Pan chce kupić, ja to widzę, ja to czuję.

- Błądzi Pani. Pani czuje czy czaruje?
Tak się zdaje. Pani mówi, może kupię,
Choć, przepraszam, byłoby to bardzo głupie.

- Pan żartuje sobie z kwiatów, nie przystoi.
Pan od kwiatów pewnie woli mocny trunek.
Choć z grzeczności Pan powinien prócz napoi,
Dla kwiaciarki i dla kwiatów mieć szacunek.

- Widzę damę urażoną, lecz nie dłużną.
Które kwiaty zechce polecić, które sny.
Czy ten bukiet gorzki, którego na próżno
Próbuje z pamięci Pani wytrzeć. Czy łzy
Mi Pani poleca, czy inny kłamliwy,
Nieszczerze wręczony, zatruty, zjadliwy?
Milczy Pani, nic nie mówi lecz pojmuje.
Nieostrożnie kupię różę,
      przecież kłuje.
-To, że mają kolce, że się je pamięta ?
Są czyste, niewinne, są jak dawni święci,
Dopóki nie ścięte nie krzywdzą pamięci.
A kwiaciarka miły Panie nie jest święta.
Tak, zgrzeszyłam kiedyś. Czy się bałam świata ?
A też była róża, bezlitośnie ścięta.
Do dziś mnie dłoń pali, choć minęły lata.
Może szczerze dana, lecz nieszczerze wzięta.

- Proszę, ta dla Pani, proszę w wazon wstawić.






dobry+ 22 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 22 września 1999

Inne teksty autora

Jest czas jeszcze
Tomasz Wrona
Natalia
Tomasz Wrona
Kazimierz Polak
Tomasz Wrona
List do Kingi
Tomasz Wrona
Białooki Duszogłodny
Tomasz Wrona
Pytam ciebie
Tomasz Wrona
Mewy
Tomasz Wrona
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca