I nadszedł wieczór (wiersz)
zwiewnaa
I nadszedł wieczór
Jesienny , ten z rodzaju romantycznych
Kiedy tak bardzo chce być skomplikowany
Tragedią przelanie na papier ulotnego obrazu
Zrodzonego w kropli deszczu z przeciekającego dachu
Świeca dogasa, poeta nie śpi
Dziś nawet wiatr wieje inaczej i tramwaje
Nucą mu mechaniczną melodie
Inaczej śpiewają ptaki, inaczej tworzy się wiersze
W zwyczajności zaklęty może stać i patrzeć
Jak obcasy egzotycznych pań wystukują mu
Melodię zwycięstwa
przysłano:
10 kwietnia 2009
(historia)
przysłał
zwiewnaa –
10 kwietnia 2009, 13:14
autoryzował
Marcin Sierszyński –
13 kwietnia 2009, 11:37
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Jest jedno, co się podoba: poeta nie śpi - to mogłoby sprowokować naprawdę dobry wiersz. Niestety poszłaś w przedstawianie alternatyw najbardziej wyświechtanych poetycko narzędzi - wiatr, tramwaje, ptaki, tworzenie wierszy. Melodia zwycięstwa z tym poetą, który nie śpi, mogłaby zdziałać cuda. W takiej postaci wiersz cudem nie jest.