Literatura

CROSSROADS (wiersz)

annabell123

grzęznąc w oczach kamer czekamy na wieczność
z innego punktu patrząc historia to pasja

lepki pot, kurz na drodze, bolało podobnie
nieśliśmy się nawzajem- taki był scenariusz,
upadamy, celowość, żeby bili brawo
pierwsze - nie gardzić rolą. i stało się twardo!

mistyczne magdaleny o ponętnych kształtach
przeginały się w talii żeby widzieć dobrze
jak gwoździe wchodzą w mięso, gruchoczą drewno, kości.
przybito ciebie do mnie czy może odwrotnie.

liczy się gest, show, tłum - stutysięczna hydra
cyrk, arena, widownia. mdleją? nie przerywać
spektakl to przecież kasa, dramat czy komedia,
ma trwać. żelazny gwoźdź programu czyli finał.

superstar krzyż i człowiek, frekwencja na sto procent.
tak kochać, żeby zdradzić wielkość jednym zdaniem
jury w cannes galilea da najwyższe noty - złota palma.

następny „powrót do edenu”.


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
The Madeleine
The Madeleine 15 kwietnia 2009, 19:16
Trzecia strofa jest świetna. Z resztą muszę się przegryźć. :)
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 15 kwietnia 2009, 20:51
Musical znam, a tekstowi jestem na tak; brawo za melodię!
Michał Domagalski
Michał Domagalski 18 kwietnia 2009, 21:29
Dobrze zbudowane. Nie męczy, a to czasami duży plus.
annabell123
annabell123 19 kwietnia 2009, 10:43
Dziękuję...
przysłano: 15 kwietnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

Mokradła mokradła
annabell123
Za kresy
annabell123
Sklon
annabell123
Przeciwbólowość
annabell123
Kolebka z mamuną
annabell123
NIEDOPATRZONA
annabell123
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca