Literatura

regresja (wiersz)

effata


rzeczywistość dziwnie straciła przezroczystość

opisaną rzadko niebanalnymi słowami

uderzeniem kolorytu dosłownością ciałem

jakby czas zatrzymał się na ukrzyżowaniu

a szczęście wysłano do lamusa na archaizację

życiu wyznaczono chwilę w wieczności świateł

moment przestrzeni


oddychamy wstecznym czasem

przesypanym przez zegar

w logicznym pozbawieniu wszystkiego

kłamstwo podszyte prawdą to syndrom jutra


czekam i wiem
zrozumienie uwolni mnie od myśli

nic nie wiem

słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Emilia Czasami
Emilia Czasami 16 kwietnia 2009, 09:40
po co się powtarzać ? pierwszy wers odpada.
puenta brzmi pompatycznie, Sokrates tutaj nie jest wskazany, mhmm.
p 16 kwietnia 2009, 18:26
ja jestem na tak
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 16 kwietnia 2009, 23:26
Zdarza się, że nadmiar łaski autorskiej czyni bełkot; i uczynił.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 18 kwietnia 2009, 00:39
Yoł.
estel
estel 18 kwietnia 2009, 18:26
Wiersz dziwnie nabrał przezroczystości, niemalże go nie widać. Gęsto usiany banalnymi słowami, dosłownością, czasem przez zegar, kłamstwo podszyte prawdą. Znajdź więcej swoich obserwacji, abstrahuj od wytartych frazesów albo z nich kpij.
przysłano: 16 kwietnia 2009 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca