Literatura

myśli majowe (V) (wiersz)

estel

 

Wpływ, Aleksandrze, nastąpi, gdy schylisz

kark pod naporem wiatru i nie będziesz mógł

powrócić. Zobaczysz, że nikt nie dba

o połamane źdźbła i nie broni niebieskim

spojrzeniom rozsypywać się po ziemi.

 

Usłyszysz, Aleksandrze, jak kiedyś ruda

Maj opowiadała o dalekich polach, których

nigdy nie widziała. Ręką kreśliła na ścianie

tajemny wzór ostatnich lat, pewna,

że kiedy już tam dojdziesz,

 

przeklniesz, Aleksandrze, głośno

wyzywając niebo, które odpowie,

że skończy się maj. I że nie wróci

przeklinanie. 

 

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
M.
M. 9 maja 2009, 21:18
Przedostatnie zdanie tego wiersza jest dla mnie zbyt złożone. Bo te wiersze tak świetnie płyną, a tu musiałam za dużo pomyśleć co do czego, a niekoniecznie nad sensem.
Chiba wolałam inne myśli majowe, tutaj nie jestem za bardzo zadowolona z końcówki, chociaż uwielbiam jak te wiersze się przeplatają.
A może dlatego, że te są tak bardzo smutne?
Za trzecim czytaniem podoba mi się bardziej.
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 9 maja 2009, 22:59
Za najpiękniejsze słowo w języku polskim i za całokształt dziękuję.
W skromnym rewanżu:

źdźbło
złem nie mruczy
słodko brzmi
przaśnie pokracznie
swojsko

dopóki nie przelałem krwi
więcej mi daj źdźbeł
Polsko
estel
estel 9 maja 2009, 23:06
Za najpiękniejszy komentarz i zrozumienie ja dziękuję.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 14 maja 2009, 23:02
<ziewa>
Michał Domagalski
Michał Domagalski 15 maja 2009, 01:28
<łał_mówi>

Ja dziękuję za możliwość czytania.
estel
estel 15 maja 2009, 01:52
To ja dziękuję tak o. Tak globalnie.
przysłano: 9 maja 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca