Literatura

pani puri i pan masala (wiersz)

Jarosław Jabrzemski


oto naprawdę świetna gospodyni
anticol dodawała miśkowi do zupy
myślał że smrodzieniec
czyli czarcie łajno bo tyle jej przywiózł
różnych przypraw z indyjskiego sklepu w oslo
że asafetyda była między nimi

przez mszyce nie miał pamięci do roślin
w węgorzewie po ścianach pełzały robaki
nie przyniosła ukojenia kuchnia kryszny
bo sam się widział inną formą białka

skandynawski klimat niezwykle mu służył
popijał piwo bez pąsów na twarzy
z tęsknoty kupował dżinsowe sukienki
i ingrediencje do małżeńskiej spiżarni

kiedy nawozimy rośliny do miśka
na domowy obiad jest nam nie po drodze
koleś na cmentarzu zapytał dlaczego
nie lubimy kminu i mamy niesmaki


wyśmienity 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 12 czerwca 2009, 14:36
witam ponownie :)
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 12 czerwca 2009, 18:55
:) Miło być witanym oranżadą - przemienię w oranjeboom i wypiję za zdrowie Czerwonej Oranżady.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 13 czerwca 2009, 10:40
anticol - lek na odwyk alkoholowy
smrodzieniec - dla wykrycia czarownicy (a mi się początkowo ze smrodkiem skojarzyło :P) -> ale wiesz co, może to łajno wystarczy? i skrócić o fragment ze smrodzieńcem? bo mi się wydaje, że tam się przegadało. no i asafetyda=czarcie łajno=smrodzieniec -> co to? testujesz nas? oj, nie ładnie, nie ładnie...

pani puri - to nie czasem ciastka? chyba na clubie widziałam ostatnio program o tym jak się je przyrządza, chociaż może to tylko podobnie brzmi.
pan masala - zestaw przypraw dla odświeżenia oddechu? - truje?
Jarosław Jabrzemski
Jarosław Jabrzemski 13 czerwca 2009, 19:48
Brawo Czerwona Oranżado!
Anticol popity alkoholem wywołuje (między innymi nieprzyjemnymi objawami) silne zaczerwienienie skóry.
Pani puri (golgappa) - placki polane sosem tamaryndowym, faszerowane pomidorami, ciecierzycą oraz pokrojonymi w kostkę ziemniakami; taki fast food hinduski.
Pan masala nie tylko do odświeżania oddechu - co istotne, pluje się po tej mieszance z betelem czerwono; jak krwią.
Serdecznie pozdrawiam.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 13 czerwca 2009, 20:35
no właśnie :P dlatego ja bym przy łajnie pozostała, żeby zachować tą dwyznaczność - myślałam, że to napisałam


aaa.. to z puri co innego miałam na myśli - takie indyjskie ciasteczka z migdałami :)
Rudolf Teodor Czajor
Rudolf Teodor Czajor 10 kwietnia 2014, 14:17
...anticol jest zdrowy, człowiek myśli ma trzeźwe. Ale mszyce w Węgorzewie coś mi tu nie pasuje. Ja bywam w Rucianym Pozdrawiam Panie Jarku. Kapitalne.
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 12 czerwca 2009 (historia)

Inne teksty autora

omamy
Jarosław Jabrzemski
kreacja na wyspie*
Jarosław Jabrzemski
lilijka
Jarosław Jabrzemski
buchtujący w zbożu
Jarosław Jabrzemski
krótka piosenka o majsterkowaniu
Jarosław Jabrzemski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca