My, po 89' (wiersz)
Paul Salevos
wyniosłe, ironiczne, oceniające...
ustały dawne walki
które teraz toczymy
i ciągniemy kablem
odeszły
nie mają już
żadnego znaczenia
staliśmy się zaklęci klikaniem
stojący pod okienkiem komentarzy
misjonarzy mowy
w tych miejscach łatwiej oddychać
więcej tlenu na wyciągnięciu ręki
już nie ma o co
i dla kogo
powietrza
wystarcza tylko
do następnego dnia
po co nam teraz wzorce
przecież i one nie wytrzymały wyścigu
zestarzały się
rozjechane przez mechanizm
Wujka Sama
łatwiej powiedzieć
kocham
czy nienawidzę
bo choć linie papilarne
różne to tak samo myślą
dobry
3 głosy
przysłano:
15 czerwca 2009
(historia)
przysłał
Paweł Lewandowski –
15 czerwca 2009, 15:57
autoryzował
Justyna D. Barańska –
17 czerwca 2009, 21:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
kocham
czy nienawidzę
bo choć linie papilarne
różne to tak samo myślą"
Tylko to lub aż to - reszta jest takim samym chłamem wujka Sama jak kiedyś Ojca czerwonego. Bunt pozostanie buntem adolescencji i żaden system tego nie zmieni i ten system zawsze będzie wrogi. Komuna non toper walczyła z wrogiem wewnętrznym, z rewizjonistami i kułakami i żyła wojną. Obecny system żyje stanem wojennym, solidarnością, od której już się chce rzygać i podkopywaniem stołków - znaczy się przyroda...