Literatura

„Taniec o północy” (wiersz)

Speaker

Pisane w nocy przy Jej pomocy (na odleglosc;])

 Noc...
Księżyc...
Biegniemy razem przed siebie...
Do Nikąd...
Dwie niewyraźne sylwetki w gąszczu splątanych myśli, niespokojnych uczuć spłoszonych naszą radością.
Biegnij do przodu, nie patrz wstecz, nie patrz do tyłu...
Oderwij się, puść Rzeczywistość...
Daj mi rękę.
Zatrać się w biegu...
Zatrać się w tańcu...
Wyzwoleni pędźmy na skrzydłach Nocy połączeni chęcią Wolności łapczywie chwytając ją każdym oddechem...
Wstaje Dzień – strażnik naszego więzienia.
My wracamy do swoich ról.
Do jutra...
Do następnej nocy...
Będę czekał.


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ejm2000
ejm2000 29 sierpnia 2009, 03:18
czy to taniec kapłanów Elistraee (nie wiem czy czegoś nie pokręciłam) ?
przysłano: 16 sierpnia 2009 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca