„Taniec o północy” (wiersz)
Speaker
Pisane w nocy przy Jej pomocy (na odleglosc;])
Noc...
Księżyc...
Biegniemy razem przed siebie...
Do Nikąd...
Dwie niewyraźne sylwetki w gąszczu splątanych myśli, niespokojnych uczuć spłoszonych naszą radością.
Biegnij do przodu, nie patrz wstecz, nie patrz do tyłu...
Oderwij się, puść Rzeczywistość...
Daj mi rękę.
Zatrać się w biegu...
Zatrać się w tańcu...
Wyzwoleni pędźmy na skrzydłach Nocy połączeni chęcią Wolności łapczywie chwytając ją każdym oddechem...
Wstaje Dzień – strażnik naszego więzienia.
My wracamy do swoich ról.
Do jutra...
Do następnej nocy...
Będę czekał.
słaby
1 głos
przysłano:
16 sierpnia 2009
(historia)
przysłał
Speaker –
16 sierpnia 2009, 19:58
autoryzował
tomasz –
23 sierpnia 2009, 17:04
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się