Literatura

za wszystko (wiersz)

Carolineee_15

swoim życiem poświęcać się drugiemu życiu- tak potrafi tylko przyjaciel.

 bez przyczyny pokazałeś mi drugą

stronę swojego świata

mam nadzwyczaj wiele połamanych kości


oddajmy ciszy pamięć wyznaczając

kolejne ścieżki

przyjmując że każdy zapomni o sobie


przestałam już dziękować


bez granic państwa praw istotnych

opowieści o synach

przy kawie na stole zrozumienia


masz teraz wolne niebo dla siebie
zabrakło czasu
pękł grafit nie będzie czym pisać

 przecież cię kocham

dobry+ 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 13 września 2009, 00:07
w pierwszym wersie wcięcie

poza tym bdr :-)
Rita 13 września 2009, 09:48
trafi w stan mojej duszy.
Rita 13 września 2009, 09:49
trafia, oj te literki uciekające.
Carolineee_15
Carolineee_15 13 września 2009, 09:52
cieszę się Rita. pozdrawiam :)
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 13 września 2009, 10:55
"zabrakło mi czasu" - można bez "mi", bo jest ładna przerzutnia z poprzedniego wersu.

Podoba mi się Twój wiersz.
Carolineee_15
Carolineee_15 13 września 2009, 11:56
masz rację Johannes. dziękuję :)
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 13 września 2009, 15:27
bardzo podoba mi się początek. przerzutnia do strony świata. drugą, przeczytałam w tym kontekście najpierw, jaką drugą kobietę - stąd połamane kości. i:

bez granic państwa praw istotnych
opowieści o synach
przy kawie na stole zrozumienia/
masz teraz wolne niebo dla siebie

ale mam wątpliwości, co do znaczenia słów: każdy zapomni o sobie.
o sobie nawzajem zapomną/ czy o sobie każde i będą myśleć o tym drugim.( taka nadzieja w wierszu) bo to nieprecyzyjne.
piszesz takie impresje raczej. oto oni w rozstaniu i wiele rekwizytów, które łączą się bardzo czasem "mgliście". może brak drobiazgów np. mam "teraz" nadzwyczaj...
stół zrozumienia to jest ciekawy rekwizyt, choć ryzykowna konstrukcja. ale tu, przy rozmowie i wobec ich problemu porozumienia działa.
zastanawiałam się na końcowym "przecież cie kocham", bo to także ryzykowne. ale jako że kursywa odsyła do "przestałam już dziękować" i łączy się z tytułem, to robi się jaśniejsza smutna sytuacja robienia wyrzutów i kochania za coś.
tylko dla większej jasności nie wiem, czy wyjątków kursywą nie napisać bezpośrednio pod fragmentami, czy je wyszczególniać, jako osobne.
Carolineee_15
Carolineee_15 13 września 2009, 15:38
zapomni o sobie i będzie dla drugiego żyło.
tak jak w zjawce..
jeszcze pomyślę nad tym fragmentem, dziękuję
Carolineee_15
Carolineee_15 13 września 2009, 15:44
w sensie, że zapomni o sobie i będzie żyć dla drugiej osoby.
jeszcze to przemyślę, dziękuję Kasiu :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 17 września 2009, 13:36
dla mnie to jakieś poplątane, jakbyś z całego tekstu, jaki był powycinała tylko te słowa, które obecnie widzimy. nie wszystko się ze sobą lepi. podoba mi się to niebo dla siebie, tylko po co zaraz z tym pękniętym grafitem. można by to interpretować jako: poszedł do nieba, grafit jako grób, ale to może chodzi o miłość, skoro ona go kocha.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 20 września 2009, 21:39
coś jeszcze zmieniasz? dla mnie tak ale proszę zastanowić się w kolejnych nad spójnością tekstu.
Carolineee_15
Carolineee_15 20 września 2009, 21:47
nie zmieniam już nic
przysłano: 12 września 2009 (historia)

Inne teksty autora

dziadkowi
Carolineee_15
wspomnienie
Carolineee_15
wieczory takie jak ten
Carolineee_15
Los Angeles, nocą
Carolineee_15
List do A.
Carolineee_15
samym sobie
Carolineee_15
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca