po płyneli (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
lato już ma się ku końcowi
cienie peronów coraz dłuższe
pociągi pełne do połowy
krótkich pożegnań długich wzruszeń
rudy ma jeszcze czas na miłość
na tę jedyną nieprzytomną
to co tu było tylko było
napisze list albo zapomni
czarna nadzieje w warkocz plecie
głęboko je pod żebrem trzyma
napisze tysiąc listów przecież
ona jest jedna więc jedyna
czas wszystko zamgli w końcu umie
wmówić że szczęście im się śniło
nauczą się nadzieję tłumić
starsi o swoją pierwszą miłość
dobry+
9 głosów
przysłano:
20 września 2009
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
20 września 2009, 10:20
autoryzował
Justyna D. Barańska –
26 września 2009, 11:03
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"pociągi pełne do połowy" - "pociągi puste do połowy" bardziej wymowne dla mnie w kontekście tytułu i kończącego się lata.
Pozdrawiam.
"napisze tysiąc listów wierszem" - wiem, nie znam się na rymach, ale tak mi przyszło jeszcze do głowy. Bo czyż to nie prawda?
Pozdrawiam.
"cienie peronów coraz dłuższe" - podoba mi się ten zmierzch, ma w sobie nutkę smutku, goryczy, ale i takiego hm... ogląda się za siebie, krocząc do przodu.
żebyś się nie czuł tak wywrotowo-maskotkowo, to i ponarzekam, bo: "to co tu było tylko było" nie podoba mi się takie skakanie, ten wers już dwukrotnie przeczytał mi się tylko jako: blablabla, a przecież tu ważna myśl się kryje.
nadzieje czy nadzieję? czytam o Księżniczce Anginie, więc czemu i nadzieja nie mogłaby być dziewczynką, której trzeba zapleść warkocze?
Oranżadówna no fakt to blabla ale jakie ważne za to:)