Słońce na bagażniku (wiersz)
Janik
jadąc rowerem po Sonnenalee
słońce świeci jakby mocniej
nadrabiając tym samym
utracony w centrum
bilans ciepła
plus minus wyjdzie na prostą
nie wdając się zbytnio
we własną ciemność
słońce świeci jakby mocniej
nadrabiając tym samym
utracony w centrum
bilans ciepła
plus minus wyjdzie na prostą
nie wdając się zbytnio
we własną ciemność
dobry
4 głosy
przysłano:
22 września 2009
(historia)
przysłał
Janik –
22 września 2009, 12:00
autoryzował
Justyna D. Barańska –
24 września 2009, 20:10
autoryzował
Justyna D. Barańska –
27 września 2009, 10:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się