Literatura

Okrycie (wiersz)

Albert Pluta

 

Podała mi rękę
-Ona-
niezwyczajna choć prosta
noc z jedną gwiazdką
w szarym śmiechu innych

coś rzekła gdy Mrok
uginał kolana
kiedy łzy nieporadnie
z niemowlęcym wdziękiem
zaglądały w spłoszone
oczy

uczułem myśl nieobecną
strapione dłonie
rzeźbiarza nad głazem

rozpięte barki ziemi
na które bez Słów
upadł kapelusz zwierciadło


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 4 pazdziernika 2009, 22:27
Bardzo mi się podoba. Jest klimat. Można ewentualnie bez inwersji "uczułem myśl nieobecną", ale nie razi.
Pozdrawiam.
Albert Pluta 5 pazdziernika 2009, 09:40
Bardzo dziękuję za komentarz::) staram sie pisac coraz lepiej i mam nadzieje że tak będzie;) póki co poprawiam poprzednie teksty jednak nie pomagaja mi w tym "jednosłowne" stwierdzenia typu "cienizna" wolałbym aby tego typu stwierdzenia komentowano nieco szerzej
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 6 pazdziernika 2009, 10:20
nie do końca, muszę przyznać, rozumiem koniec końców - kapelusz zwierciadło. idąc za logiką - co ani moją mocną stroną nie jest, ani drogą jakąś powołaną ku poezji - kapelusz - lustro upadł na barki ziemi -
upadł, to jest zasłonił? + tytuł - Okrycie? - kapelusz kojarzy mi się z zasłanianiem /osłanianiem i to głów raczej nobliwych, niż młodzieńczych - tu rzeźbiarz. rzeźbiarz zasłania barki ziemi - barki - coś co dźwiga - unosi - jakiś mechanizm? artysta odsłania ale i zasłania? i lustro w tym zastawianiu - lustro - o zgrozo - pokazuje różną prawdę. zależnie od swoich właściwości. tu jest zwierciadłem. odzwierciedleniem - rzeźbiarska precyzja - ale i wyrazistość. gubię się niezmiernie:( upadanie jest jednak przypadkowe... bez Słów...czyli bez pretensji, wyjaśnień...gubię się.
ale... Pigmalion i Galatea. od razu powraca w pamięci historia rzeźbiarza z miłości. poza tym miejsca czułe niezwykle - noc z jedną gwiazdką, Mrok uginający kolana, trzecia bardzo. nie wiem, jak wielka litera na początku ale te wewnątrz tekstu czytelne. dla mnie tak.
tomasz 10 pazdziernika 2009, 17:01
nie za bardzo
anhelus
anhelus 14 pazdziernika 2009, 22:06
Zgadzam się z Tomaszem...
Albert Pluta 23 pazdziernika 2009, 15:25
oj dawno tu nie byłem a widze że wiele się wydarzyło:) dziękuję za oddane głosy i opinie bardzo je sobie cenie a szczególnie Twoje Kasiu:)
pozdrawiam wszystkich;)
przysłano: 3 pazdziernika 2009 (historia)

Inne teksty autora

Most się kończy..
Albert Pluta
Ostatnia kreska
Albert Pluta
Sumienia rozstępy
Albert Pluta
Skrzydła
Albert Pluta
Sumienie czasu
Albert Pluta
Opisany
Albert Pluta
Złudzenia
Albert Pluta
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca