Literatura

...dziecko... (wiersz)

anhelus

sercem z kryształu

oglądałem mrok

mentalną rzeź

 

nie rozumiałem siły ich rąk

czułem

wciąż wierzyłem w anioły

 

stanąłem na dwóch nogach

nauczyłem się ich mowy

zrozumiałem gesty

zszedłem do schronu

stałem się letni

 

słońce wschodzi i zachodzi

przemierzając pustynię człowieczeństwa

doszedłem pod Jego krzyż

 

dziś zionę ogniem

rozpalam

i zamrażam gdy trzeba

gorący lub zimny

stałem się wszystkim i niczym

biorę Cię w ramiona lecz nigdy nie będę Twój

 

piję wódkę z diabłem

i wciąż obiecuję Bogu

że to ostatnia butelka


wyśmienity 7 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
12940455 11 pazdziernika 2009, 02:11
przypadł mi do gustu.
Rita 12 pazdziernika 2009, 23:00
Emocjonalny, dobry wiersz.
Pozdrawiam.
anastazja
anastazja 16 pazdziernika 2009, 15:05
Przerażające, piękne zarazem.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 17 pazdziernika 2009, 00:24
masssakra ;-)
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 17 pazdziernika 2009, 17:05
dla mnie pierwsza zbyt ciężka w odbiorze. dalej jakość figury się rozładowują ale taki początek na mnie nie działa/działa źle. nie wiem, jak z czynnościowością tekstu: rozumiałam, czułem, wierzyłem, stanąłem, nauczyłem, zrozumiałam...czy nie nazbyt dużo? pointa jest ciekawa i czuje się "atmosferę" wiersza ale żeby nie przedobrzyć...wielkie litery konieczna w Cię i Twój?
tomasz 17 pazdziernika 2009, 20:14
dziecinnie i jak dla mnie zbyt wiele symboli a zbyt malo sensu. na nie
anhelus
anhelus 19 pazdziernika 2009, 20:58
dzięki za komentarze...
P.S. jedena z opiekunek przesłała mi kiedyś fragment, który pozwolę sobie przytoczć:
"Należy się wgłębiać w wiersze, a nie tylko je lizać, żeby coś
dostrzec. "
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 27 pazdziernika 2009, 11:51
kiedy fragmenty tego typu:
" sercem z kryształu
oglądałem mrok
mentalną rzeź" - naprawdę brzmią dziecinnie. serce, mrok, rzeź - brakuje jeszcze kąta i żyletek do pełnego emo-obrazu.
zbyt wielkie tu wymieszanie wątków i symboli - tu się zgadzam w pełni z Tomaszem. bo popatrz: masz te emo-obrazy, anioły, stanięcie na dwóch nogach (uczłowieczenie, zejście z drzewa), schron jako powiązanie z wojną, Chrystusa, smoka, branie w ramiona - może być Matka Boska, ale i branie partnera w ramiona, no i jeszcze mamy szatana.

na dodatek tytuł to dziecko, które oblazły mrówki.


co z tego wszystkiego wyciągnąć? człowiek jest jak dziecko, które pragnie zostać aniołem, a bez Boga bezustannie schodzi na złą drogę? zdecydowanie za dużo.
fajnie jest, jeśli wiersz nie ma jednego dna - chyba na tym polega poezja, ale przy takim nagromadzeniu trudno mówić choćby o jednym.
kropkanadi
kropkanadi 27 pazdziernika 2009, 17:33
Z Twoich (które podobają mi się) ten jest dla mnie szczególnie ważny.
przysłano: 10 pazdziernika 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca