Literatura

.w chowanego. (wiersz)

saszka

i wyłoniła się prawda spośród białych konwalii

posadził je wiekowy ogrodnik

ty miałaś wtedy lat pięć

i pół najwyżej

dosięgałaś do kredensu

 

wiatr uniósł zapach zmarszczek

ziemi i wieloletnich liści

twoja niewinność się zarumieniła

miała powody

nie do śmiechu

 

nieudolnie chowałaś wzrok

pod pozorem szukania niewiadomego

czegoś

w tym wieku

wypadałoby wymyślać lepsze kryjówki


dobry 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
anastazja
anastazja 10 listopada 2009, 20:13
kochana saszka, świetny ...buziaczki.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 11 listopada 2009, 11:50
ano świetny. zakończenie takie dyskretnie ironiczne, podoba mi się.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 listopada 2009, 22:17
mnie jakoś tu optymizm z ironią omija. nie wiem, może odbieranie niewinności dzieciom tak na mnie wpływa.
damiano 20 listopada 2009, 09:59
Ktoś polecił mnie Ciebie, przeczytaj a się nie zawiedziesz... I rzeczywiście, świetny tekst który ujrzałem na początek:) Brawo!:)
saszka
saszka 24 listopada 2009, 14:42
Dziękuje Damiano:) Wszystkim Wam dziękuję za komentarze:)) Przepraszam, ze nie odpisuje od razu, ale nie mam stałego dostępu do internetu. Pozdrawiam:)
przysłano: 10 listopada 2009 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca