Chciałabym... (wiersz)
Tomasz Wilk
Chciałabym
Dotykiem dłoni móc zatonąć w morzu czułych łaknień…
Wilgocią warg zagubić się we mgle wstydliwych pragnień…
Muskaniem nosów twarze nieśmiało pochlapać uśmiechem…
I bliskość ciepłych ciał przerywanym wypełnić oddechem…
Chciałabym
Tęsknoty pieszczotą malować na mapie skóry spoconej …
Paluszkami żeglować przy wietrze przyjemności niezmąconej…
Zanurzyć się w całości w wypełnionym od rozkoszy oceanie…
I mrużyć powieki modlitwę unosząc o słodkie pożądanie…
Chciałabym
Od ust pocałunku móc wody ogromne rozlać z podniecenia…
Otulić twarz rękoma tracąc siły bez słowa mówienia…
Mocno wtulić się w pościel, ukryć w szeptach cieniu…
I usnąć szczęśliwa… w cudownym omdleniu…
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
18 listopada 2009
(historia)
przysłał
Tomasz Wilk –
18 listopada 2009, 03:51
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
24 listopada 2009, 14:45
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"niezmączonej"? - niezmąconej chyba?
i wielokropki bym zlikwidowała.
ludzie też czują. nawet przyjemność..., i nawet zawstydzenie, stąd ten uśmiech.