Literatura

to ja podmiot liryczny umieram (wiersz)

upsK

 

mówię dzień dobry i to wszystko co mam do powiedzenia


dziś piątek pada śnieg jest fajnie mały kontrast
między harmonią skarpetek: ktoś wymyślił
że kolory muszą się zgadzać że krew jest i płynie

jako przezroczysta i nieobecna dopóki nie wycieknie
jest fajnie a potem wszystko się zmienia
coś ubywa ale jest piątek pada śnieg a przechodnie stoją

i patrzą mały kontrast: podejść ktoś wymyślił
że on pił i tak między harmonią leży
że kolory muszą się zgadzać dopóki coś nie wycieknie

jest fajnie 

 


dobry+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
kropkanadi
kropkanadi 19 grudnia 2009, 02:51
...dopóki coś nie wycieknie...
słuszne spostrzerzenie!!!!
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 19 grudnia 2009, 09:55
jest tu trochę ciekawych zestawień, które przykuwają uwagę. podmiot nie żyje, niech żyje narracyjność(opisowość)?
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 20 grudnia 2009, 09:26
Ej, coś niedoceniony to wiersz. A ładny w formie niezmiernie. Szacunek.
Tytuł też robi wiele dobrego - niesamowite źródło dla interpretacji. Pozdrawiam.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 20 grudnia 2009, 15:42
ano ładny. podoba mi się zwłaszcza to wyciekanie i zabieg ze skarpetkami. i to powtarzające się "jest fajnie" brzmi nieomal dramatycznie w zestawiwniu z wyciekaniem.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 20 grudnia 2009, 21:02
bardzo dobry
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 21 grudnia 2009, 23:21
my podmioty liryczne gramy na harmonii. koniec jest świetny. konstrukcja działa.
przysłano: 18 grudnia 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca