Alicja epilog (wiersz)
anhelus
uciekam w swoje odbicie
nowa konstytucja utrzymuje
elektrochemiczny czas
tam załamana wiązka światła
zakańcza swoją drogę
tafla poddała się myślom
zatapiam w niej wzrok
nie czuję oporu
jestem tam
ciągle Cię szukam
nieskrępowanych myśli daj nam Panie
chroń nas od obojętności i samotności
i wybaw od utraty marzeń
życie bez chleba
w nowych częstotliwościach
winę i przebaczenie zapisano
w słowniku słów zapomnianych
usta zamazanego obrazu
zapraszają do grzechu
nogi we mgle uwięzione
zboczyły z drogi
uniesień powszechnych daj nam Panie
chroń nas od samych siebie
i wybaw od pragnienia śmierci
dobry
7 głosów
przysłano:
2 stycznia 2010
(historia)
przysłał
anhelus –
2 stycznia 2010, 18:51
autoryzował
Kasia Czyżewska –
18 stycznia 2010, 15:01
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się