Mięcho (wiersz)
Mark Renton
Mam znajomych, których nie zjadłem.
Z różnych powodów, niektórzy
okazali się waleczni, inni zwyczajnie
odpychający. Wielu zmarynowało się
jeszcze przed oporządzeniem, kilku obrosło
w piórka i zaczęło śmiesznie gdakać -
pięknie podani, z szerokim zastępem przystawek;
przyprawieni o dreszcze nowymi smaczkami.
Jedni dojrzeli, drudzy opadli bezowocnie,
wydziobani przez wrony.
Teraz wszyscy wracają, ramię w ramię,
udko w udko.
Na tacy.
dobry
7 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
15 stycznia 2010
(historia)
przysłał
guwno –
15 stycznia 2010, 10:39
autoryzował
Kasia Czyżewska –
18 stycznia 2010, 16:17
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się