Literatura

poezja nie ocala (wiersz)

dominika ciechanowicz

a kiedy wreszcie umiem okazało się że nie mogę mówić

wiedza zamknęła w nawias  życie  w wersji limited

nadmiar słów związuje usta aż do krwi na ścianie

i ten papieros żałosne coś jak wczesny wojaczek.

 

dorosłam poza świat. dorosłam kulą w płot. jest zimno

i środa coraz głośniej cieknie mi wnętrze nie uda się

widowiskiem dźwięków posklejać pieśni z chaosu

wciąż stawania się bez nadziei na trwanie.

 

za mną ciemno nie do uwierzenia i te same ulice

już tu kiedyś błądziłam historia się toczy szyderstwem

straconego czasu. więc może nic już nie będzie ze mnie

we mnie tylko ze słów cudzych śmierć dojrzeje wierszem.


wyśmienity– 11 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Rita 8 lutego 2010, 23:37
"dorosłam kulą w płot', trzecia i ostatni wers- dla mnie najbardziej.
Pozdrawiam z nutą smutku.
annabell123
annabell123 9 lutego 2010, 09:16
na początek wyrzuciłabym interpunkcje. Jeszcze wrócę, coś mnie tu zatrzymało. Aha i ten ostatni wers- ''we mnie tylko z cudzych słów śmierć dojrzeje wierszem''. Może tak lepiej brzmi? To tylko propozycja...
annabell123
annabell123 9 lutego 2010, 09:54
Zdecydowanie bez kropek lepiej sie czyta. Ale to tylko mój osobisty odbiór.
estel
estel 9 lutego 2010, 16:05
A mi się niecnie wstawiło jeszcze jedno udo. O tu:
"i środa coraz głośniej cieknie mi wnętrze uda nie uda się"

A to z kolei:
za mną ciemno nie do uwierzenia i te same ulice
już tu kiedyś błądziłam historia się toczy szyderstwem
straconego czasu. więc może nic już nie będzie ze mnie

we mnie tylko ze słów cudzych śmierć dojrzeje wierszem.
- to to jest dopracowanie. To się może podobać.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 9 lutego 2010, 19:13
Jakby było drugie udo, to by mi to wnętrze ciekło na uda:) I dopiero by było.
Co do kropek, to sama mam problem. Się zdecydować nie mogę. Tutaj kropki wydają mi się konieczne: "dorosłam poza świat. dorosłam kulą w płot." Gdzie indziej może nie całkiem konieczne.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 10 lutego 2010, 00:44
skoro wracam i nadal się mnie podoba, to znaczy chyba, że fajny wiersz, co nie?
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 10 lutego 2010, 08:38
nawet więcej niż fajny. o czymś. wraca się, żeby poznać i zrozumieć. dobrze czyta się ten tłok. i koniec dla mnie osobiście bardzo ważny. posługiwanie się wspólnym słowem i opisywanie cudzych żyć. trudna wizja przyszłości.
anhelus
anhelus 14 lutego 2010, 11:46
trudny tekst, jednak bardzo głęboki...wymaga czasu,żeby to poczuć...pzdr
Marta
Marta 27 lutego 2010, 18:07
mocny wiersz ! aż moje wzbudzone jego czytaniem uczucia - zawirowały !
Trzeba się przy nim zatrzymać i złapać głęboki oddech .. i to kilka razy. Pozdrawiam
przysłano: 8 lutego 2010 (historia)

Inne teksty autora

Ostatnia studniówka (część 2)
dominika ciechanowicz
To (pantum szpitalne)
dominika ciechanowicz
Sonet o zlocie Wywroty 2
dominika ciechanowicz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca