Literatura

List (wiersz)

Marta

                                                          /śp.siostrze Gosi/

W Krakowie nic się nie zmieniło.

W kościółku na Gródku nasza ławka

ta w drugim rzędzie tęskni

za Twoją pokorą

w brzasku porannych modlitw.

Siostry Dominikanki

z ufnością dodały dwie litery

przed twoim imieniem.

Matka Boska Śnieżna

nie zmieniła czerwieni swojej sukni.

Na cmentarzu wyrósł kamienny krzyż

z różą bez kolców.

A ja trawiąca czas

nadal trwam w cieniu twojego anioła

który nie ma prawa jazdy.


niczego sobie 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Figa
Figa 26 lutego 2010, 12:49
jakiś krótki ten list.
mnie nie zachwycił...
chociaż podoba mi się "Matka Boska Śnieżna nie zmieniła czerwieni swojej sukni."
i Anioł bez prawa jazdy.
jeszcze tu wpadnę.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 26 lutego 2010, 15:15
Też tu powrócę.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 26 lutego 2010, 16:48
Ale to chyba nie jest wiersz?
kasandra 26 lutego 2010, 19:28
Bardzo przejmujący utwór... O niemożności pogodzenia się ze stratą bliskiej osoby.Wyrażony prostym, a jakże poetyckim językiem.Bardzo dosadny jest ten ,, Anioł bez prawa jazdy " w kontekście dedykacji...Można by nadać taki tytuł utworowi.Ja bym go na Twoim miejscu rozczłonkowała na wersy,nieco zmieniła i zapisała jako wiersz,bo ma duży ładunek emocjonalny.Pozdrawiam pięknie.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 26 lutego 2010, 19:34
można podsumować to tak: ,,nic się nie zmieniło" (od momentu odejścia osoby - jeśli wziąć dedykację na końcu). Te ,,dwie litery'' to chyba - Śp.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 26 lutego 2010, 20:07
za Kasandrą:

na wersy!
Figa
Figa 26 lutego 2010, 20:44
oj tak wersy o wiele lepszym zapisem.
no i "Śp. Siostrze Gosi " ja bym dała na początek sam, co by czytelnik z góry wiedział do kogo jest.
Marta
Marta 27 lutego 2010, 10:26
Droga Kasandro, dzięki za Twój dłuższy komentarz i Wam wszystkim za poradę ... 'na wersy go rozczłonkować..na wersy". Problem , niestey polega na tym, że nie wiem jak to zrobić? (sorry) , nawet powiem , (choć to może to dla Was zabawne), nie rozumiem co macie na mysli ?. Czy chodzi , o zapis każdego wyrazu, (o ile wyraz = wers?) jeden pod drugim ?....o losie !
Wybaczcie mi, że jestem tak szczera. Kasandro , jesli masz czas i ochotę, proszę - napisz.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 27 lutego 2010, 13:15
W Krakowie nic się nie zmieniło.

W kościółku na Gródku nasza ławka
ta w drugim rzędzie tęskni
za Twoją pokorą w brzasku
porannych modlitw.

Siostry Dominikanki
z ufnością dodały dwie litery
przed twoim imieniem.

Matka Boska Śnieżna
nie zmieniła
czerwieni swojej sukni.

Na cmentarzu
wyrósł kamienny krzyż z różą
bez kolców.

A ja
trawiąca czas
nadal trwam w cieniu
Twojego Anioła

który nie ma prawa jazdy.

/Śp. Siostrze Gosi /
- może tak? To tylko sugestia, rzecz jasna. Wybacz, że dodałam "ta" w trzecim wersie i zlikwidowałam przecinki, ale jakoś mi się nie podobały:)
Jeśli chcesz zachować ten tekst w zapisie, w jakim go przeslałaś, to chyba należałoby go do prozy raczej wkleić? Jak się zdecydujesz, to napisz, mogę to przesłać do prozy.
Marta
Marta 27 lutego 2010, 16:15
bardzo dziękuje za pomoc. W tej powyższej formie chcę o pozostawic na tym "przyjaznym" wortalu
Wyraz ta był bardzo, bardzo potrzebny ! czuje to wyrażnie , bo to własnie była "ta" ławka, która przesiąkła nasza obecnością.. Dziękuję Ci Dominiko. Czy teraz ja moge skopiowac tą wersję ? i wpisać ten wiersz jeszcze raz ? czy tez Ty to za mnie zrobisz ? czy tez musi pozostac jak jest do ewentualnej akceptacji ? ( przepraszm , ale nie wiem ?) Pozdrawiam
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 27 lutego 2010, 16:33
Ależ proszę:)
Wystarczy, że klikniesz w "zmień tekst" i będzie można wprowadzać zmiany.
Jakby były jakieś problemy, to daj znać.
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
Marta
Marta 27 lutego 2010, 17:53
Udało sie Dominiko ! miłego wieczoru i niedzieli i do usłyszenia.
Ps Czy sa tutaj Twoje utwory ? będę szukać .
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 27 lutego 2010, 21:09
to ja tylko powiem że

wersja Dominiki z wersyfikacją przemawia do mnie bardzo
oli 28 lutego 2010, 00:03
Żeby przejść do profilu (stronki z utworami) komentującego, kliknij na obrazek/zdjęcie obok jego wypowiedzi. :)
Zmieniałaś coś? Czytałam to już wcześniej i zmian nie widzę ;]

Wersja Dominiki jest OK, ja bym zupełnie usunęła interpunkcję, ale może to takie moje skrzywienie. ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym pisaniu. No i zadowolenia z działalności na Wywrocie, oczywiście. :)
oli 28 lutego 2010, 00:11
Tak na przyszłość - w najprostszych słowach wers to linijka. Wersyfikacja to podział tekstu na [zazwyczaj] krótkie linijki. Jako przykład masz komentarz Dominiki z jej wersją Twojego utworu.
Jakbyś miała jakieś problemy lub pytania, to pisz śmiało w komentarzach. To naprawdę jest przyjazny portal i chętnie Ci pomożemy. :)
Marta
Marta 28 lutego 2010, 10:13
Droga Olu .. pomocne sa twoje słowa. Zmieniłam tekst odrazu ,po przeczytaniu komentarza Dominiki. Usunęłam przecinki, zmieniłam słowo nasza ławką, na tą ... własciwie to skopiowałam wersje Dominiki i wlepiłam , używając "zmień tekst., a potem zatwerdziłam zmiany.
Nie wiem jednak dlaczego, tutaj u góry wszystkie słowa sa napisane jakby w jednym paragrafie ?
czy to tak ma być? . Pozdrawiam Wszystkich i P. Tomasza, oczywiście też.
Marta
Marta 28 lutego 2010, 12:32
Po wielu próbach, częściowo, udało się zmienić tekst. Orginał był załączony w formie zwrotek, jako kopia z mojego worda ? . Zatwierdziłam tekst, a potem zobaczyłam że jest w zupełnie innej formie, prozy. Pomyślałam więc, że widać tak musi pozostać , do modernizacji ? Zapewne to są moje problemy, bo nie znam systemu. Ale jednak , uwazam ,ze chyba cos jest "nie tak". Wybaczcie, że marudzę. W tym wierszu, chciałam oddzielić zwrotki, ale tekst skakał.
Więc , dobrze że chociaż w tej formie udało mi się go pokazać. Spróbuję wpisać inny wiersz - jak odpocznę .
ew
ew 28 lutego 2010, 16:17
jest eksplozja uczuć w tym tekście, tak prosty jest a zarazem ujmujący, że nie można przejść obojętnie obok niego.
oli 28 lutego 2010, 21:10
Nie przejmuj się, to wina wywroty, czasem coś tu wariuje i teksty dodają się nie tak jak wymyślił sobie autor albo wcale się nie dodają, ale nie zdarza się to często. Na większości portali jest to samo. Zazwyczaj wszystko jest ok i pewnie przy następnych teksach nie będziesz miała problemów.

Jest tu taka śmieszna opcja dodawania ocen, więc ja wybieram wartościowy. :) Pozdro!
Rita 1 marca 2010, 15:04
nasza ławka tęskni za twoja pokorą, nadal trwam w cieniu anioła, który nie ma prawa jazdy

Dobrze się czyta, tekst zatrzymuje.

Powodzenia Marto, pisz kolejny.

Pozdrawiam:)
Marta
Marta 1 marca 2010, 16:03
Droga Rito, droga ew( z ukryta twarzyczką, podoba mi sie to zdjęcie) oraz Oli - dziękuję za Wasze słowa - poczułam się rażniej w tym"świecie poezji" i do tego wirualnym.
anastazja
anastazja 5 marca 2010, 14:33
Anioł bez prawa jazdy? a mandat mu trzeba dać! proszę trwać z aniołem, na pewno złego nic nie spotka.:))
Marta
Marta 6 marca 2010, 18:04
skoro ten wiersz nie jest na głównej liście i zniknął ten cerwony napis "oczekiwania" .. więc !
czyżby to znaczyło , że uzyskał akceptację? chyba tak? - więc krzyczę ! z radości HURA !
DZIĘKI WYWROTA i wszystkim głosującym . Pewnie teraz coś napszę, bo z powodu stresu i bólu
( bo czekanie boli) nic nie mogłam napisać -
przysłano: 26 lutego 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca