Literatura

Nie-skończona miłość (wiersz)

Marta

 

Może się zdziwisz - gdy ci powiem

chcę zamknąć miłość nieuchwytnym horyzontem

zanurzyć w nieznanych barwach

schować przed lepką codziennością.

 

Przychodzę do ciebie

owinięta zieloną pajęczyną

a ty dziwisz się chwiejności moich kroków

w świecie, gdzie wszystko nazywasz po imieniu.

 

Rozpoznaję twój ziemski zapach

zbieram swoje spojrzenia

i z melodią odchodzącą w niedosięgłe

uciekam gdzie pieprz rośnie.


niczego sobie+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Rita 11 marca 2010, 17:49
Ooo, Marto, jak inaczej. Mnie się podoba:)

Pozdrawiam.
Figa
Figa 11 marca 2010, 18:14
nieznane barwy i 'owinięta zieloną pajęczyną' gryzą się ze sobą, jak dla mnie.
Figa
Figa 11 marca 2010, 18:17
w zasadzie powinna być niższa ocena, ale niech będzie :)
za tą nie uchwytną miłość ;p
anastazja
anastazja 15 marca 2010, 20:25
...zielona pajęczyna swietnie! Marto - pozdrowionka.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 18 marca 2010, 15:51
Dla mnie tym razem nic odkrywczego, wybacz. Z miłością to trzeba w wierszach ostrożnie, bo tyle już na ten temat zostało powiedziane, że trudno dodać od siebie coś, czego jeszcze nie było.
Marta
Marta 19 marca 2010, 14:19
Ale chce tylko powiedzieć , że on właściwie nie jest o miłości -a już napewno zawiedzionej. Pokazuje dwie tak skarjne osobowości - opierając sie na wizji uczuć , odbierania swiata męsko żeniński konflikt, .Nie lubię wierszy miłosnych, nie czytam nawet. Jesli miłaby być odbierany jako miłosny nieodkrywczy to dobrze, że nie dostał autoryzacji. Pozdrawiam Cię Dominiko Ciechanowic z życzliwością B
przysłano: 11 marca 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca