Z BRAKU (wiersz)
Jakint
zapuszczam włosy w miejsca gdzie łapią oddech
podstarzałe divy na obcasach wystających z telewizora
czas mnie rozbełtał aby teraz przechytrzyć
salicylowy spirytus wewnętrznie łagodzi
cięgi pomiędzy łopatkami w kwadracie
piaskownicy na którą nie muszę pozować bo i tak obce
dzieci siadają na moich kolanach
należy mi się krótki odpoczynek
zawińcie go w papier
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
23 kwietnia 2010
(historia)
przysłał
Jakint –
23 kwietnia 2010, 20:53
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
27 kwietnia 2010, 12:47
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Dzięki.