Polsko pytaj (wiersz)
Tomasz Szczech
Polsko, pokaleczona, podziurawiona kulami najeźdźców, obrońców, powstańców
Zgwałcona przez wyzwolicieli
Zapal znicz na ich grobach.
Zapłacz.
Pytaj.
Nie pytaj umarłych, przy krwawym świetle lepiących potłuczone myśli w huraganowym ogniu wydarzeń.
Ich już nie ma.
Nie pytaj tych, którzy dziś żyją wczoraj.
Oni nie żyją.
Nie pytaj tych, co z mgły jutra wykuwają pompatyczne posągi.
Oni nie wiedzą, że
mgła, trupioblada złośnica, nie daje się ciosać ani lepić.
Pytaj Boga.
Powtórzę
Pytaj Boga.
niczego sobie
3 głosy
przysłano:
20 maja 2010
(historia)
przysłał
Tomasz Szczech –
20 maja 2010, 11:39
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
25 maja 2010, 20:21
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Kiedyś czytałam poprzednie Twoje, Drogi Autorze i mogę powiedzieć, że nawet mi się podobały, niestety tym razem zupełnie mnie nie przekonujesz.
Tak, :)) orzełka można pogłaskać :)), żeby z przerażenia nie odfrunął.