myśli majowe - czerwce (wiersz)
estel
Nie przestają się drzeć. Cukierek za krytykę.
Nie ma nic, Aleksandrze, co stanęłoby
na przeszkodzie. Polecisz na północ,
przeżywać długie noce, które cieszą się
wzięciem.
Krótkie będą dni i mniejszy wstyd, bo
jeśli poranek przychodzi w południe,
to do wieczora niedaleko. Na górze
nie nazwą kaleką człowieka, który
nie przestaje krzyczeć.
Teraz nie ma przed kim padać na kolana,
ale przyjdzie dzień, w którym ruda Maj
wykręci numer a wtedy polecisz północ.
dobry+
4 głosy
przysłano:
28 czerwca 2010
(historia)
przysłał
estel –
28 czerwca 2010, 08:10
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
30 czerwca 2010, 10:34
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"nie przestaje krzyczeć"
"nie ma przed kim padać na kolana" - nagromadzenie przeczeń, wydaje mi się, że o jedno co najmniej za dużo.
Wiersz ma piękny klimat, a północ w nim jest magiczna.
<!--[if !supportEmptyParas]--> <!--[endif]-->
Uru, tylko robaki widzisz, czy tekst też gdzieś prześwita?
Północ jako bardziej cywilizowany świat? Tak sobie to rozumiem. Tylko te krótkie dni ciężko znieść, wiem z doświadczenia. Sporo samobójstw tej północy się przytrafia.