Literatura

POWOŁANY (wiersz)

Jakint

podeprę słowo gabarytem ciała
nagiego skoro paraduje w skórze
zgnilca od podstaw którego nękała

myśl co bez lęku niby oniemiała
tkwi na wzór drzazgi gdzieś w głowie na dłużej:
podeprę słowo gabarytem ciała

będzie to tylko chwila krótkotrwała
jak blada aura gdy rozpęta burzę
zgnilca od podstaw którego nękała

śmiałość dotąd obca wreszcie dotlała
stan ataraksji drogi epikurze
- podeprę słowo gabarytem ciała

niejedna zima przede mną dygała
w trzewikach bez podeszw marnym welurze
zgnilca od podstaw którego nękała

cedzić sylaby jak jakiś jąkała
może chuda śmierć w chrupkiej tempurze
podeprę słowo gabarytem ciała
zgnilca od podstaw którego nękała


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 15 lipca 2010, 11:29
czyżby Jaqint rymował się w vilanelli?
Jakint
Jakint 15 lipca 2010, 16:25
Ciut.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 17 lipca 2010, 17:45
Zaraz tu wrócę, tylko się dowiem, co to vilanella.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 17 lipca 2010, 17:59
rany julek. to chyba trudno coś takiego wymóżdżyć?
Jakint
Jakint 17 lipca 2010, 23:43
Sprawia niesamowitą frajdę. Kiedyś to nawet wisiało takie el konkurso na wywrocie. Dobre czasy.
przysłano: 10 lipca 2010 (historia)

Inne teksty autora

HINDENBURG
Jakint
ROJBER
Jakint
BIAŁY
Jakint
SKŁADAM SIĘ
Jakint
OBRAZY
Jakint
EKFRAZA
Jakint
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca