sprawdzony (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
Nim dostrzegłem że prawdy są gołe już czyniłem wieszaki i szafy posypując słowa popiołem ku pamięci I niepoznaki niedowiarę chowałem pod siebie w delikatnie zamszowych kamaszach otwierając kluczem do sklepień każdy dzień jako sen Barabasza lekkim piórem rzucałem za plecy to co ważne ważniejsze i wcale z piłatowej zrodzony niewiedzy chciałem sądzić wyżej i dalej nim spostrzegłem że prawdy bogacą choć zrodzone w bólu i biedzie nie mam siły by kochać je za coś nie mam siły by o tym nie wiedzieć
wyśmienity
7 głosów
2 osoby ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
18 lipca 2010
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
18 lipca 2010, 12:31
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
21 lipca 2010, 13:44
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
już czyniłem wieszaki i szafy
posypując słowa popiołem
ku pamięci I niepoznaki
niedowiarę chowałem pod siebie
w delikatnie zamszowych kamaszach
otwierając kluczem do sklepień
każdy dzień jako sen Barabasza
lekkim piórem rzucałem za plecy
to co ważne ważniejsze i wcale
z piłatowej zrodzony niewiedzy
chciałem sądzić wyżej i dalej
nim spostrzegłem że prawdy bogacą
choć zrodzone w bólu i biedzie
nie mam siły by kochać je za coś
nie mam siły by o tym nie wiedzieć
o tak:))
Ale - ale tak też nic nie brakuje !
qrczaki............................Ty masz hopie Rytm w piórze.....................i nie ma znaczenia wersyfikacja i "bógraczywiedzieć" jaka Mansarda :-)