Północ (wiersz)

Północ

zerwała mnie
z wyra sucha i ciepła
nieco wietrzna
(dla niektórych

mniej przyjemna opcja
dla mnie bardziej)
Przymykam oko
pełen pokrętnych tłumaczeń

drogowskazów niedomówień
węgorzy
śniętych ryb
węży Tylko czekać

aż as sam
wypadnie z rękawa
okryje pokerzystę
snem brudnym

i nieadekwatnym
Dla czystej zasady