* * * (wiersz)
Czarna Boni
Pan mój pisze wiersze
Jestem jego światłem, tak mówi,
gdy rozmazuje moją krew na białych stronach swoich poematów
uśmiecham się
przez białe zęby
i czerwonymi wargami
i wyłuskane z ud chcę mu dać największe natchnienie
Opowiadam mu o przyszłości
On tylko się śmieje
I pali papierosy
A potem mówi: Idź spać kochanie
Nad kominkiem wieszam
Wycinki z kolorowych magazynów
bo nie mam zdjęć a tak bardzo chcę zachować przeszłość...
Jestem jego światłem, tak mówi,
gdy rozmazuje moją krew na białych stronach swoich poematów
uśmiecham się
przez białe zęby
i czerwonymi wargami
i wyłuskane z ud chcę mu dać największe natchnienie
Opowiadam mu o przyszłości
On tylko się śmieje
I pali papierosy
A potem mówi: Idź spać kochanie
Nad kominkiem wieszam
Wycinki z kolorowych magazynów
bo nie mam zdjęć a tak bardzo chcę zachować przeszłość...
niczego sobie
12 głosów
przysłano:
21 stycznia 2001
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się