Na Leipziger Platz (wiersz)
jerzykujas
małe radości wypadają
z rękawa ulicznego magika
ubierając usta
w enigmatyczny uśmiech
confetti przez chwilę
podobieństwem odbicia reanimuje
oddech umarłych kalendarzy
pomyślę o tobie za osiem dni
powiedziałaś wychylając pyszczek
z czarnego kapelusza
a ja wciąż ci wierzę
chociaż wszystko przestało być realne
dobry
3 głosy
przysłano:
8 sierpnia 2010
(historia)
przysłał
jerzykujas –
8 sierpnia 2010, 23:20
autoryzował
estel –
17 sierpnia 2010, 20:47
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
z rękawa ulicznego magika
(...)
w enigmatyczny uśmiech"
to - w takiej formie.......................reszta niczym nie przemawia