Literatura

Samotność w sieci, czyli pożegnanie (wiersz)

kasandra

Żegnaj

niewyśniony do końca śnie

miło było się w tobie zanurzyć

radość nadziei przywrócić

poczuć się lżejszą piękniejszą

na chwilę

szczęśliwą

 

lecz ty na zawsze

snem pozostaniesz

już się rozwiewasz

zanim świt przyjdzie

 

ty nigdy nie nazwałeś mnie

imieniem

pokochałeś tylko swoje

marzenia

 

wracam do tego co z krwi

i kości

do kamienia na sercu


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 10 sierpnia 2010, 21:33
"pokochałes tylko swoje"........................kreseczkę wewcięło
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 14 sierpnia 2010, 19:09
No słaby. No niestetyż.
przysłano: 10 sierpnia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca