Literatura

omamy (wiersz)

Jarosław Jabrzemski


When one person suffers from a delusion it is called insanity.
When many people suffer from a delusion it is called religion.
*
Robert Pirsig



mam urojenia
lato w zimę dzień w noc przemieniam

może bym uwierzył
w moc skamieniałych jeży
gdyby nie pamięć o tombalbaye
o pawle kołomieńskim i unii hipostatycznej
o tym że hieronim robił sobie jaja
nie z węża lecz z orygenesa

choć mam objawienia liczne
nie będę wróżył z wnętrzności zwierząt
wszak paweł został pożarty z kretesem
przez nie
po tym jak zwariował w monastyrze

nie będę chodził w gieźle
nie wiem co robić z krzyżem
czy znak czynić palcami weź i zgaduj
dwoma czy trzema
posiadłem najmniejszy z darów
innych talentów nie mam

i mimo że mówię głosami
nie zapamiętam tylu tekstów co ollamh powinien
wyrecytować
w gospodzie krzyżujących się losów
bez słowa
stawiać tarota przy winie
dla podróżujących przypadkowo osób
obrusy plamić

kawa tytoń ziemniaki i czosnek
mógłbym powiększać ulubionych listę
wraz z nią w zapamiętaniu rosnąć
aż nagle całkiem się rozstać jak prokop łupkin
być chrystusem nowym

nie będąc waldensem nie zostanę chłystem
wolę być półgłupkiem
z troski o połowę


*Kiedy jedna osoba ma zwidy, mówimy; szaleństwo.
Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią.


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 15 sierpnia 2010, 15:32
"kawa tytoń ziemniaki i czosnek
mógłbym powiększać ulubionych listę
wraz z nią w zapamiętaniu rosnąć
aż nagle całkiem się rozstać jak prokop łupkin
być chrystusem (...)"

............................................................ ..to
Ir
Ir 15 sierpnia 2010, 18:51
...:))...nie mam urojeń...:). To wiersz, który po prostu mi przylgnął do skóry.
Jacek
Jacek 24 sierpnia 2010, 15:48
Delikatny temat poruszyłeś. Wiersze o zabarwieniu religijnym zawsze wyglądają podobnie- to zastanawiające. To dobry wiersz, zanurzony w ciekawym paradygmacie kulturowym. Przeszkadzają mi tylko dwa elementy natury technicznej:

Wersyfikacja zaburza warstwę brzmieniową tekstu. O ile czytanie wiersza odbywa się w oparciu o zupełnie inne kryteria i wyznaczniki, o tyle tu wersyfikacja wyraźnie kłóci się z intonacją- łamie ją. Po za tym mam wrażenie, że w kilku miejscach wiersz może być zdecydowanie bardziej "płynny".

Niemniej jestem na "tak".
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 26 sierpnia 2010, 11:14
ja pozostaję bez głosu, bo nijak wychodzi mi wgryzanie się w ten tekst.
przysłano: 15 sierpnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

kreacja na wyspie*
Jarosław Jabrzemski
lilijka
Jarosław Jabrzemski
pani puri i pan masala
Jarosław Jabrzemski
buchtujący w zbożu
Jarosław Jabrzemski
krótka piosenka o majsterkowaniu
Jarosław Jabrzemski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca