Literatura

Cena (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski

zawsze warto zaryzykować

i zacząć życie od nowa

na przykład

pisząc powieść współczesną

w duchu osiemnastowiecznego realizmu

idąc do łóżka z dojrzałą kobietą

najlepiej cudzą żoną

zostając dystrybutorem Oriflame

lub innego badziewia

 

nade wszystko

kopiąc kanara w zatłoczonym autobusie

 

wtedy

nic już nie powstrzyma

Boga

przed reklamowaniem twojego

bigosu


niczego sobie– 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marzena
Marzena 16 sierpnia 2010, 15:02
Wojtek , do dzieła!!!
A bóg czy tez bóg niech reklamuje nasz własny "bigos", może nie będzie on idealny, ale na pewno smaczny, a z butelką wina , to wiesz:)
Mithril
Mithril 16 sierpnia 2010, 20:11
pospolicie przegadany......................z przerwą na reklamę - masz pióro od perygeum do apogeum...............z pustym międzyczasem...
Ir
Ir 16 sierpnia 2010, 21:55
"zawsze warto zaryzykować
i zacząć życie od nowa

wtedy
nic już nie powstrzyma
Boga
przed reklamowaniem twojego
bigosu"

A wyliczać tak jak w między tym , można długo.
Powiem, że mnie zaskakujesz. Tym razem in minus.
ew
ew 23 sierpnia 2010, 13:03
się pogubiłam.. sarkazm wyczytałam, tylko nie widzę związku z ta reklamą bigosu. Może mi wytłumaczyć?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 sierpnia 2010, 13:10
to ten bigos to tak jak z hasłem "naważyć piwa", to i z bigosem coś było, czyli to narobić sobie problemów i Bóg ma ten sfiksowany świat podmiotu lirycznego reklamować? tak mniej więcej naciągam ten tekst, ale czuję, że pęknie w szwach przez to. w każdym razie myślę, że można by to jakoś inaczej w słowa ubrać, żeby tak nie odstawało. bo tu wysoko celujesz: powieści, cudze żony, Oriflame i nagle ten bigos. niby swojskość i niby pewnie ma nie pasować do całości, ale... no pozostaje mi takie "ale".
Jacek
Jacek 24 sierpnia 2010, 15:54
Błagam, zmień czcionkę.

Puenta jest zupełnie obok wiersza. Miało być oryginalnie, a wyszło zupełnie "poza". Trudno mówić o ważnych sprawach nie mając zakorzenienia w żadnym konkretnym kręgu,a skacząc po kilku innych. Chrystus- kultura judeochrześcijańska, bigos- kultura kiełbasiana, Oriflame- kultura Coco Chanel- żartuję oczywiście, ale spójrz na te przykłady- wszystkie są okrutnie niejednorodne i wprowadzają chaos. Ja na "nie", choć idziesz w dobrym kierunku.
przysłano: 16 sierpnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca