Literatura

to i tak nie zmieni nic między nami (wiersz)

krystek1616

pojedynek z estel, pantum, o PMS-ie. starałem się podejść po mojemu, czyli bez stereotypów i szowinizmu. mam nadzieję, że wreszcie się spodoba, tym bardziej, że powstało w 30 min:P

mówisz –  już nadchodzi, biegnie do ciebie z otwartymi ramionami.
niesie na rękach krwawe żniwo i nie zamierza przerwać mimo deszczu
witamin, leków, spokoju, troski i czułości.
idź odpocznij, zajmę się twoim życiem

– niesie na rękach krwawe żniwo i nie zamierza przerwać mimo deszczu.
kupię ci parasolkę albo oddam swoją. niech już cię krew nie zalewa.
idź odpocznij, zajmę się twoim życiem
– w końcu jestem lekarzem, powinienem cię uleczyć.

kupię ci parasolkę albo oddam swoją. niech już cię krew nie zalewa.
wchłonę to jak tampon, niech nie tworzą się skrzepy
– w końcu jestem lekarzem, powinienem cię uleczyć,
tylko jak mam się zabrać, skoro siebie nie potrafię.


niczego sobie+ 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 20 sierpnia 2010, 00:13
Ej, mnie tam się podoba, nic nie poradzę. Coś ta menstruacyjna tematyka mi leży.
Krystian T.
Krystian T. 20 sierpnia 2010, 00:14
dziękować bardzo, czekać na komentarze innych ;)
Krystian T.
Krystian T. 20 sierpnia 2010, 00:17
dziękować bardzo, czekać na komentarze innych ;)
Figa
Figa 20 sierpnia 2010, 00:22
Ja też jestem pod wrażeniem.
Krystian T.
Krystian T. 20 sierpnia 2010, 00:25
o ja cię, a co wy tacy mili? w waszej okolicy spaliło się 2 ha pola marihuany czy co?
Krystian T.
Krystian T. 20 sierpnia 2010, 00:25
:P
zapomniałem dodać jęzora na końcu :D
Figa
Figa 20 sierpnia 2010, 00:48
Nie, u mnie na polu od wczoraj snopki siana są. Siano legalne. ;D
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 20 sierpnia 2010, 01:22
ja tam wcale miła nie będę, bo mi to PMSem tak bardzo znowu nie leci, że krew to nie zaraz wszystko.
Krystian T.
Krystian T. 20 sierpnia 2010, 01:29
Justyna, a nie chciałabyś mieć przy boku faceta, który by się troszczył o ciebie w tej specjalnej chwili, przyjmował twoje nerwy i wrzaski z czułością? czuję się tym dotknięty, bo ja właśnie opisałem zachowanie takiego człowieka. ale to przecież twoje zdanie i nie mam na nie wpływu :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 20 sierpnia 2010, 02:14
o ile tekst miarę zgrabnie wyszedł, to o kobietach z PMSem poza stereotypami to niewiele wiesz ;) więcej kobiet, mniej internetu.
Krystian T.
Krystian T. 20 sierpnia 2010, 02:15
dziękuję, się postaram ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 20 sierpnia 2010, 10:18
Trochę lepiej niż estel, ale wciąż brakuje krwi, potu i spermy!
Olivia B.
Olivia B. 20 sierpnia 2010, 14:11
Przede wszystkim jakie wrzaski? Wydaje ci się, że każda kobieta reaguje tak samo? No to niestety książeczka od biologii chyba tym razem zawiodła. Prosty przykład: często zdarza się tak, że nie ma żadnych oznak poza krwią. Żadnych krzyków, wahania nastroju, ani nawet bólu brzucha. Innym razem jest tylko jeden z tych objawów... i tak można pisać bez końca. A co do tej czułości, to różnie bywa. Faceci teżw jakiś gorszy dzień czasem chcą, żeby ich ktoś przytulił, a innym razem, żeby cały świat zostawił ich w spokoju. Nie lubię generalizowania, wiesz? Miało wyjść bez stereotypów i szowinizmu i tutaj niestety udał się tylko punkt drugi. Co do tekstu samego w sobie, to trudno mi oceniać, czy jest lepszy czy gorszy od wiersza Estel. Jest inny i już. No i wreszcie zmieniłeś formę i tematykę. Tak wiem, że z przymusu, a nie własnej chęci, ale przynajmniej widać, że potrafisz! ;)
Jacek
Jacek 22 sierpnia 2010, 19:38
A ja pokiwam przecząco głową. Wydaje mi się, ze troszkę mylnie odczytałeś ideę gatunku. W pantum nie chodzi o to, żeby napisać wiersz wg przepisu metrycznego, wersologicznego, czy innego wyznacznika formalnego. Tradycja gatunku wywodzi się z obrzędów ludowych. Owe obrzędy miały wprowadzać uczestników w pewien trans. To właśnie ten stan jest istotą pantum. Powtarzanie wersów, rymy, których niestety u Ciebie nie ma - to tylko pomoce przy wyrażeniu klimatu. Ten gatunek jest chyba jedną z najbardziej klimatycznych form wiersza, bo głównie o ów klimat w nim chodzi. Twój tekst jest poprawny pod względem formalnym- jak najbardziej. Przeszkadzają mi tylko absolutnie różne metrycznie wersy- czytanie przebiega trochę jak głaskanie jeża.

To było na minus, a teraz pozytywy. Zaskoczyłeś mnie wielce takim, a nie innym ujęciem tematu. Myślałem, że absolutnie polegniesz, bo temat męski jest raczej w średnim stopniu. Myślałem, że obrócisz wszystko w żart, a tu proszę- całkiem dojrzały tekst. Tak jak Estel oddała świetnie,z tego, co dziewoje prawią, kobiecy stan, tak Ty oddałeś kapitalnie sytuację z drugiej strony. Na mnie zazwyczaj nie robią większego wrażenia takie chwyty semantyczne, ale tym razem należy Ci się ogromna pochwała.
przysłano: 19 sierpnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

***
Krystian T.
***
Krystian T.
pośmiertny
Krystian T.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca