Literatura

Sonet o Wywrocie (wiersz)

dominika ciechanowicz

Pojedynku z Pawłem runda druga. Bo mi się poważne tematy wyczerpały.

 

Zacna Wywroto, szlachetni wariaci

walący się po łbach na oślep strofami

powiedzcie mi, proszę, co nie tak jest z wami?

Od pisania wierszy tu się rozum traci!

 

Siostry z procy strzelają do niewinnych braci

na plac boju bez zbroi wbiegają parami

tylko patrzeć jak krzywdę zrobią sobie sami

stracisz nóżki, poeto, i kto nowe da ci?

 

Jak nie nóżki, to stracić możesz także oko

jeśli ktoś bagnetem dźgnie cię zbyt wysoko!

Poeta bez oka wygląda nieciekawie.

 

Na trybunach krzyczą, że zabawa jest spoko

tu turla się pół nogi a tam czyjeś oko

nieprzydatne już, ale wydłubane w Sprawie!

 


wyśmienity 12 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 23 sierpnia 2010, 23:02
Hihi. :)
Olivia B.
Olivia B. 23 sierpnia 2010, 23:37
To ja... znów się ośmieszę, ale to już zaczyna być moją małą tradycją.
Lemur powiedział ''hihi'', a dla mnie to wcale nie jest hihi. Ja się pod tym podpisuję wszystkimi łapkami. Poezja zabija, a już na pewno powoduje szaleństwo. Czytana, pisana... a taka ''wymuszona'' w pojedynkach chyba najszybciej. Już straciłam rozum. Tako rzecze oli-'miszczyni' nadinterpretacji.
PS. Jakby ktokolwiek z Czytających znalazł gdzieś przypadkiem samotny mózg, to może mi go sprezentować, bo aktualnie cierpię na deficyt.

A tak generalnie to całkiem nieźle sobie poradziłaś. Gratuluję. :)
Marcin B
Marcin B 23 sierpnia 2010, 23:44
Wszystko zabija, a poezja to chyba dość ciekawy i inspirujący rodzaj śmierci, więc nie ma co narzekać ;)
Figa
Figa 24 sierpnia 2010, 00:23
lepiej umrzeć na poezję niż na katar.
bo się ze mnie wszyscy śmieją, że kicham jak kot
ew
ew 25 sierpnia 2010, 12:11
:)
Marta
Marta 25 sierpnia 2010, 13:40
sonetowy jest ten sonet ..i z szacunkiem dla Sprawy , pozdrawiam
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 26 sierpnia 2010, 20:23
Lekkie pióro masz. Jeszcze tylko temat znaleźć.
Rosolak
Rosolak 30 sierpnia 2010, 13:14
Widzisz, mi się ogólnie forma sonetu nie podoba. Układ rymów i kompozycja do mnie zupełnie nie trafiają, a jednak u Ciebie czyta się całkiem przyjemnie. Tematyka może trochę odbiegająca od typowo sonetowej, ale ileż można o miłości! :)
Jacek
Jacek 30 sierpnia 2010, 21:21
Złamałaś gatunek- niewątpliwie:) Brakuje mi tylko wyrazistego podział€ semantycznego między dwoma pierwszymi i dwoma ostatnimi. Łamie się te gatunki, tylko trzeba uważać, żeby ich nie zgruchotać. Poza tym jest cudnie:)
Ce.
Ce. 4 listopada 2010, 22:44
Od pisania wierszy tu się rozum traci o tak
George Grey
George Grey 19 listopada 2010, 03:31
wywrotki sonetu

ten sonet do sonetu że sonetem trąci
a nie łatwo jest spłodzić co ma ręce nogi
niejeden na te próby krzyknie Boże drogi
to sonetem być może czy tylko w nich mąci

ta mowa o płodzeniu do tej co jest płodna
i nie tylko w dzieciniec świat jej obfituje
miała sonet napisać ona z nim flirtuje
nie ważna tematyka ale forma zgodna

sonetami zasypuj póki sił nie zbraknie
organy napotkane nóżki oka mózgi
kształtem kopiec grobowy albo wzorem rózgi

gdy będą dopieszczone każdy ich załaknie
siostry bracia jak knedli w babcinym przepisie
ty w sercu sonet piszesz a ja w brudnopisie
Mikołaj Maćkowiak
Mikołaj Maćkowiak 25 stycznia 2011, 19:00
O, tak, dokładnie:-)
Wojciech Bligier
Wojciech Bligier 22 lutego 2011, 13:33
Tak , to brzmi jak wiersz i widać w co grasz , widzisz nie trzeba wszystkiego przebarwiać metaforami i do tego wciskać zbędne alegorie .Gratuluję dobry wiersz !
przysłano: 23 sierpnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Ostatnia studniówka (część 2)
dominika ciechanowicz
To (pantum szpitalne)
dominika ciechanowicz
Sonet o zlocie Wywroty 2
dominika ciechanowicz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca