Epicedium z poezją w tle. Ars poetica. (wiersz)
Jacek
Pojedynek z Figą. Ars poetica. Epicedium.
Początek wiersza miał być zupełnie inny, ale nie udało
mi się oddzielić milczenia od ciszy. Wybaczcie. Nie będę
sztucznie oliwił metafory. Myślę, że wystarczy kiedy powiem:
laudatio.
Ostatecznie każdy wiersz ma pewien instynkt samozachowawczy. Będzie
bronił się przede mną, a ja będę udawać, że brakuje mi słów, aż szepnę mu do ucha:
comploratio.
Dla dobrego imienia p o e z j i załóżmy, że n i e m a trzeciej części. Z sarkazmem nie
wolno przesadzać.
Teraz nastanie ostatnie tchnienie. Będzie bezgłośne i męczące (bo kto słyszał o
mówiących poetach), a kiedy postawię kropkę, wiersz zapewne
umrze.
wyśmienity
23 głosy
3 osoby ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
29 sierpnia 2010
(historia)
przysłał
Jacek –
29 sierpnia 2010, 23:17
autoryzował
Justyna D. Barańska –
1 września 2010, 14:13
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ja za gwiazdką, Hayde też, poparcie czytelników również przyczynia się do decyzji o czerwoności.
no trudno, jakoś przełknę klikniecie w wyróżnienie:P
Remis jest i tyle. Inaczej ja się nie bawię.