Literatura

Nie żałuj gwiazd (wiersz)

Marta

 

trzymaj mnie

w kropli wieczności powtarzanie

jest w niej ciepło

 

a ja tu niedaleko 

w obrocie ziemi zieloną pajęczyną

chronię swoje myśli

 

wysłuchuję modlitw spleśnialych muszli 

smakiem zdziwienia

zmarszczki wygładzam

zestarzałej wdzięczności

 

a ty tam w tłumie

obwiniasz chodniki i wszystko

nazywasz po imieniu

 

nie żałuj mi gwiazd 

boję się podróży bez powrotu

 

 


dobry 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marta
Marta 8 września 2010, 13:43
no... te pierwsze wersy .miały oddać chaos i stworzyć klimat własnie takiego zagubienia,..
ale może , nie przemawiają ...i zobaczyłeś Jacku (okiem eksperta) tylko "chaotyczna składnię " i zdeformowaną figurę stylistyczną. Więc pewnie te moje "anafory"...... na nIC sie zdały
Tak,przy pierwszych wersach miałam szczególny problem ze spacjami ....
Nie chcę wyrzucić tych pierwszych wersów ... będe mysleć
pozdrawiam i dziekuję
Marta
Marta 8 września 2010, 14:00
ufff .!. skacze tekst.. edytorek.. chaotycznie się zachowuje! .. trace nerwy, ale bęe próbować
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 9 września 2010, 11:17
inwersje, idźcie sobie na kawę - mówię do nich i mówię, a one nic!
rzeczywiście tekst ociera się o banał w zielonkawych i inwersyjnych momentach, za każdym razem, gdy próbuje zbliżyć się do natury. natomiast podoba mi się bardzo ten człowiek z tłumu, który pluje i nazywa, który do tej natury zbliża się przez zniszczenie i ponowną kreację. ale ta podróż na koniec to jakby z innej bajki.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 10 września 2010, 19:55
Warto też wspomnieć, że gwiazdy wyznaczały drogę podróżnym - stąd - ,,nie żałuj gwiazd''.
Marta
Marta 10 września 2010, 23:26
Tomasz Smogór:)... tak .!. gwiazdy w tym wierszu wyznaczają mi drogę (życia )
no i mam szczeście, że zatrzymałeś się przy tych końcowych wersach
bo teraz, może łatwiej będzie w to uwierzyć , że nie sa one z innej bajki
dziękuję

Justyna D:)) .....ja .już prawie zwątpiłam, że ktokolwiek zaglądnie tutaj . a jeśli już zapuka, to szybko ucieknie, bo nie przebrnie przez te inwersje. Ty dotarłaś do końcowych wersów, choć już wtedy miałaś nadzieję ,że jesteś już w innej bajce...... dziękuję !
.Te inwersyjne momenty... to moja próba wyrażenia słowem, mojej ucieczki przed ustalonym porządkiem narzucanym mi w moim życiu. Tak się to ukazało w szyku wyrazów i treści...
Jest tu kontrast .. mojego i jego świata...i lęku , że mimo mojej wdzięczności .. odejdę i nie powrócę

Ps. Może na koniec zmyję łzami te banalne wersy... ale przynajmniej było o czym pogadać, no i ja szybko się uczę
Rita 11 września 2010, 19:16
Oby Ci gwiazd było pod dostatkiem, nich Ci ich nie skąpią!

Ty Marto zaczynasz coraz większym blaskiem świecić...

Pozdrawiam :)
anastazja
anastazja 11 września 2010, 19:35
Cieplutki tekst - Marto:))
Marta
Marta 11 września 2010, 22:14
nie spodziewałam się bdb ... więc tym bardziej dziękuję Rito i Anastazjo
a resztą ... czas się zajmie.... Rito
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 12 września 2010, 10:42
rzeczywiście, z uwagą Tomasza łatwiej przełknąć końcówkę :) ale niestety tekst nadal jest nierówny :(
Marzena
Marzena 22 września 2010, 09:00
"a ty tam w tłumie
obwiniasz chodniki i wszystko
nazywasz po imieniu ", do tej pory myślałam, że nazywanie rzeczy po imieniu nie jest złe ani piętnowane. U Ciebie pojawia się skarga , bo on obwinia chodniki i nazywa wszystko po imieniu. Ciekawy zabieg!
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 7 września 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca