* * * (wiersz)
Voyteq Hieronymus Borkowski
Był rok pański 2002... Osaczenie, bezradność, wgniatający wojskowym butem głowę w ziemię wszechobecny lęk... Spokój nadszedł...
spokój nadejdzie –
anioły wrzącej krwi
zabiorą ze sobą
sińce zmęczonej ufności
spokój nadejdzie –
Phobos przestrzeń żywej ciszy
opuści
stygmatami ojców pustyni
naznaczony
przed bizantyjskim świtem na kolana
padnie
w kyrie eleison przeistoczony
bazylikę na skale
pobuduje
spokój nadejdzie –
wino
ciałem się stanie
wyśmienity
2 głosy
przysłano:
16 września 2010
(historia)
przysłał
Voyteq Hieronymus de Borkovsky –
16 września 2010, 14:21
autoryzował
Justyna D. Barańska –
19 września 2010, 16:19
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
sińce zmęczonej ufności", w jakiejkolwiek przestrzeni byle już!
nie tym razem.