Literatura

ciepłem dłoni (wiersz)

Wintrop1979

nie ukryjesz chłodu oczu

 

w krzywym zwierciadle

zamykasz proste rzeczy

i tłumaczysz brak śmiechu

 

ubytkami w zębach

 

nadal twierdzisz

że potrafisz żyć

 

sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu

to z pewnością za mało

by wystawać z dna


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 13 pazdziernika 2010, 23:02
za prostotę;-)
Marta
Marta 13 pazdziernika 2010, 23:12
tak, w prostocie leży siła Twojego słowa , pozdrawiam serdecznie
Olivia B.
Olivia B. 14 pazdziernika 2010, 01:13
Idzie Ci coraz lepiej! :)
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 14 pazdziernika 2010, 06:41
"Jesteś perfidna baba;-P

rozkręcasz-głaszczesz tytułem - "ciepłem dłoni"

by przerzucić i odwrócić dobry nastrój -
"nie ukryjesz chłodu oczu



w krzywym zwierciadle

zamykasz proste rzeczy

i tłumaczysz brak śmiechu



ubytkami w zębach" -
na motywach, zestawieniach w sumie konwencjonalnych budujesz zaskoczenie
(ot typowa kobita)

typową prostotą komunikatu:
"nadal twierdzisz

że potrafisz żyć"

jakbyś nieco wyciszała
(i tu nie byłoby wiersza jeszcze)
dopiero puentą zabijasz:





"sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu

to z pewnością za mało

by wystawać z dna"
--------------------------

na prostotowych motywach budujesz "komunikatywny suspens"...Z przesłaniem...

po takim czymś brak słów... ----------------

Ale pozdrowić się nie boję;-)
Co niniejszym czynię ;-) Ave ArS
Wintrop1979
Wintrop1979 14 pazdziernika 2010, 07:06
pozdrawiam również i dziękuję ;0)
ew
ew 19 pazdziernika 2010, 18:24
uuu, aleś pojechała mocno. Twarde to Twoje pisanie się tym razem stało, i mnie się ta twardość podoba.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 19 pazdziernika 2010, 21:01
twardo? Ewa, co też ci po głowie chodzi :>

ciekawa jest tu przewrotność, którą Arek zauważył: pod ciepłym tytułem kryje się chłód nie tylko oczu, ale tafli lustra. ale cholercia, no! czemu tu takie powycierane motywy same? jak coś nie tak to oczy. jak łączyć oczy to z lustrem, to potrzeba przejrzenia się. a taki fajny ten brak zębów i to wystawanie. po kiego grzyba lustra...... <przechodzi na tryb marudzenia pod nosem>
Wintrop1979
Wintrop1979 20 pazdziernika 2010, 18:20
e tam
Wintrop1979
Wintrop1979 20 pazdziernika 2010, 21:41
prosty wiersz o prostym przekazie,nic więcej.może nawet nie wiersz -nie znam się,zastanawia mnie tylko dlaczego co poniektórzy doszukują się czegoś czego nie ma,nie widząc tego co jest...
tak mi się dziś nasunęło na myśl stwierdzenie,że trudno napisać dobry wiersz,ale jeszcze trudniej go odczytać - czytam niektóre komentarze i /bez urazy/ nie chce mi się na nie nawet odpowiadać /nie mówię tu tylko o tym wierszu-mówię ogólnie o wierszach też innych autorów/,nie wiem czy to co pisze to wiersze nie znam się na tym ale wiem że trafia to do zwykłych ludzi i wywołuje w nich emocje i to mi wystarczy...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 20 pazdziernika 2010, 23:45
no, zawsze możemy pisać: tak/nie. w końcu to też komunikat wymowny wywołujący emocje.
Jacek
Jacek 21 pazdziernika 2010, 18:12
"zastanawia mnie tylko dlaczego co poniektórzy doszukują się czegoś czego nie ma,nie widząc tego co jest."

Wintrop, tu się z Tobą absolutnie nie zgodzę. Autor pisze wiersz- zgadza się- potem wiersz nie jest już autora. Z całym szacunkiem, ale pisząc to mogłaś być na przykład pod wpływem kokainy i w momencie popełniania wiersza być gdzieś w krainie ciasteczkowego ludzika. Nie możemy obiektywnie ocenić tego, co "Ty chciałaś powiedzieć" . Niestety, pokazując tekst innym osobom, narażasz siebie i ów wiersz na utratę tożsamości, którą uprzednio go naznaczyłaś. Zwróć uwagę na fakt, że każdy odbiorca jest jednostką. Każdy odbiorca odbiera inne bodźce, u każdego topika wiersza wywołuje indywidualne odczucia (choć niestety nie zawsze). Wypuszczając wiersz z rąk, rozpoczynasz proces tworzenia się wielu nowych tekstów. To, co w wierszu jest, a czego nie ma jest kwestią tego, kto jest odbiorcą. Poezja żyje i, być może, dlatego właśnie jest tak ważna.

Do wiersza:

Apeluję o włączenie tytułu do wiersza i wymyślenie innego.

Skąd taki rozstrzał składniowy między pierwszym wersem i całą resztą? Bo nie widzę tu żadnej zasady.

Mimo tych momentów, wiersz jest mocny. Odwołujesz się do bardzo prostej topiki, metaforyzujesz bardzo jasno i chyba to jest moc i ośrodek tekstu. Szczególnie druga część warta jest uwagi.

"nadal twierdzisz
że potrafisz żyć"

Pomyśl może nad tym początkiem, ok?

Oczywiście jestem na "tak".
Wintrop1979
Wintrop1979 21 pazdziernika 2010, 19:46
ja się cieszę jeśli mój wiersz można interpretować na różne sposoby ale dziwi mnie szukanie czegoś czego nie ma bo dość często zdarza się mi wrażenie ,że komentujący nie rozumie co czyta-no tak kokaina może wiele wyjaśnić w sumie komentujący też może być pod wpływem he he he
Wintrop1979
Wintrop1979 21 pazdziernika 2010, 20:58
chodzi mi o to ,że interpretacja też musi mieć jakiś tor bo jeśli ktoś za bardzo odbiega od tematu to bez sensu jest pisać wiersz-wystarczyłby wielokropek pozostawia duże pole wyobraźni więc może piszmy wielokropki i interpretujmy je pod wpływami i wolna amerykanka. nie miałam zamiaru być złośliwa wobec nikogo chodziło mi tylko o to by pokazać ,że często prostych rzeczy szukamy zbyt głęboko ot tyle
Jacek
Jacek 21 pazdziernika 2010, 21:52
"chodzi mi o to ,że interpretacja też musi mieć jakiś tor " owszem, ale to nie autor go narzuca.
"za bardzo odbiega od tematu" gdzie przebiega granica między tym, co tematem jeszcze jest, a co już nie? Czy temat tekstu jest taki sam dla Ciebie i dla mnie?

Chyba pozostaje mieć czyste sumienie, że się "wypisało". Pytania, które teraz stawiałem są oczywiście skrajne, ale pokazują skalę dowolności. Nie możesz zarzucić czytelnikowi, że źle interpretuje tekst, jeśli tylko pokaże Ci w tekście potwierdzenie swojej teorii.
Wintrop1979
Wintrop1979 21 pazdziernika 2010, 22:08
e tam- niech będzie po twojemu
Marzena
Marzena 22 pazdziernika 2010, 21:29
Dzisiaj rozmawiałyśmi z Olivią właśnie na temat interpretacji...
Wiersz jest jak dziecko - przekazujesz mu jakiś materiał genetyczny, jakieś cechy i oddajesz go światu. Jedni powiedzą, że to dziecko jest niegrzeczne, brzydkie, źle wychowanie, a ktoś inny z tym dzieckiem spędzi resztę swojego życia. Wspólnie przeżyją najpiękniejsze i najtrudniejsze chwile.
***
Ważniejsze od interpretacji są uczucia, coś tak wymiernego jak uczucia! Jeśli wiersz jest o śmierci, to 99% osób powie, że wiersz zawiera ładunek smutku , a to będzie zgadzało się z Twoim zamiarem. Wszyscy macie - mamy rację i tutaj trudno znaleźć złoty środek.
przysłano: 13 pazdziernika 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca