Literatura

Moja matafizyka (wiersz)

Voyteq Hieronymus Borkowski

Malograda años 1994, llena de soledad

przeładować obowiązkowo
rekwizyty i obowiązki
według miejsca i czasu –
zalecany fragment metafizyki
rodem z popołudniowej drzemki
a może jeszcze bardziej metafizyczny

 

cały zapas idei
trafiających w sedno –
adres numer kołnierzyka rozmiar szkód
proponowany kredyt
na zapałki lepszą przemianę materii
lepsze auto da fé

 

ukryta tonacja –
przegadana w różnych przypadkach
najtreściwsza klasyka
treści żołądka
 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marzena
Marzena 19 pazdziernika 2010, 16:02
Ja zdecydowanie wolę Twoją liryke!
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 24 pazdziernika 2010, 16:32
jak to miło, że przeładowałeś własne rekwizyty nie jak broń, tylko dzieląc je na kilka tekstów. mnie się przyjemniej teraz czyta i jest o wiele czyściej. nie trzeba obierać tekstu z cebulowych skórek, by dotrzeć do sedna.
na tak
przysłano: 19 pazdziernika 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bydgoszcz, sobota 30 maja 2015 roku
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Partykuły modalne
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz niewymuszony
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca