Kolebka z mamuną (wiersz)
annabell123
Żadnych zbędnych pytań ani odpowiedzi. Ręce
na stół i basta. Musi być porządek.
Proste plecy. Pamiętaj, garb wyrasta nocą
złym ludziom za grzechy; myślisz, że nie widzę
nitek, co biegną podstępnie wzdłuż ciała
- jak drążą korytarze, by zwinąć cię w kłębek?
Skaranie boskie z tymi dziewuchami! Albo i krzyż pański!
Lepiej byłoby syna lub nie rodzić wcale
na wstyd, pośmiewisko. Złu, co siedzi pod skórą
potrzeba zaradzić kijem i pacierzem.
* * *
Dobrze zapamiętałam każdą twoją lekcję
podpartą doświadczeniem w prostowaniu ścieżek.
Wybacz bycie zadrą do grobowej deski.
Świętą nie zostałam.
wyśmienity
7 głosów
przysłano:
21 pazdziernika 2010
(historia)
przysłał
annabell123 –
21 pazdziernika 2010, 19:54
autoryzował
ew –
22 pazdziernika 2010, 14:34
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się