quid est veritas, claudia? (wiersz)

Claudia? :D

ano...

to znaczy on patrzy na samego siebie?

jeśli chodzi Ci o trzy ostatnie wersy, to Ktoś patrzy na mnie... czy to trudne do odczytania?

Wydaje mi się że to ten sam (król) co wcześniej miał palce ,,zaciśnięte na poręczach tronu'' No jeszcze kwestia zagadkowego tytułu w obcym języku. :)

no, to pozostawiam Cię z tym wszystkim... :))

" Est Vir Qui Adest"-czy jakoś tak, :))

mam na imię Claudia, przez C w dodatku :P
wiersz muszę jeszcze poczytać

Ha! a to ciekawy zbieg okoliczności - tu chodzi jednak o Claudię, żonę Poncjusz Piłata... swoją drogą, zawsze chciałem wiedzieć jak masz na imię :)

... i jeszcze, żeby uprzedzić ewentualne wątpliwości - wiersz nie jest o Piłacie, ten jest tylko bardzo poboczną inspiracją

i wiersz nie o Piłacie, rzeczywiście..., trochę o patrzeniu, i o Spojrzeniu i to jakim:) No i jestem pod wrażeniem tytułu...:))

nie powiem, żeby mi na tym (na tytule) głównie zależało, ale dobre i to. A wiersz, to jest Aguś głównie o grzechu...

Z wszelkimi pokątnymi kontekstami na TAK!

"... i spojrzał na Niego z Miłością"-:)

No i trafiłem na kolejny Wiersz. Tak, doskonale się czyta i jest w tym wierszu wszystko precyzyjnie ujęte/uchwycone i podkręcone do samej perfekcji. Szacunek dla Autora.

autor dziękuje

Uklony wielkie! :)

:-)

ja mam dwie uwagi: pytajnik naprawdę jest zbyteczny, jeśli nie ma znaków, to trzymaj się tego, zwłaszcza że pytanie jest wyczuwalne. po drugie ta wielka litera, czy to wynik pytajnika? bo jeśli pytajnika nie będzie, to wyróżnienie przez wielką literę nabierze znaczenia, a tak to może tylko mętlik wprowadzić.
przemyśl to sobie. mnie się bardzo podoba kruszenie luster i że nie ma mowy tu o Alicji ;) ważne te trzykrotne powtórzenie palców, ważne i bolesne.

pytajnik i duża litera przemyślane... zwłaszcza duża litera, która nie przez pytajnik, czy jego brak nabiera znaczenia (konieczności).

czyli w dobrą stronę mi się poszło

Mocno i ciekawie.