albo krew albo kość. (wiersz)
Magda
jesteś taki prosty
chociaż żuchwę raczej masz prostokątną
owalne bardziej paznokcie i żyły tętniące mocniej
widziałam
słowotwórstwo krwi błękitnej - zarodek w ciepłym ojcu
nieszczęsne wargi na pokuszenie
i na pokutę po południu
grzbiet
do skłonu na amen
za święty o te kilkadziesiąt kilometrów
zbyt bardzo mój na tę odległość
i na ten czas uchylonego wieczka
kiedy pod spodem psuje się konserwa
w międzyczasach
dziewiczych początkach brudnych ziemią
małych dłoniach
a mocniejszych teraz
wróć po więcej
wyśmienity
2 głosy
przysłano:
18 listopada 2010
(historia)
przysłał
Magda –
18 listopada 2010, 22:55
autoryzował
estel –
24 listopada 2010, 18:00
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się