Raz, dwa, trzy. (wiersz)

"Są ludy, co dojrzały do śmierci
z rąk ludów niedojrzałych do życia."

Sam onegdaj popełniłem wiersz na jej temat. Ty uchwyciłeś to z innej strony i znacznie lepiej.

Lemur, bo czasem tak jest, że człowiek siedzi na ćwiczeniach z romantyzmu i szuka sobie zajęcia...:)

Jacek, zabiję Cię z zazdrości!!! To już trzeci raz dzisiaj ktoś mnie tak... wyłaczam się muszę wcześnie wstać...

"Kasandra przygląda się egzekucji. Jeszcze

nie wie, że nie ma to większego"
(nie pytaj gdzie mi poszły myśli zanim poszedłem za przerzutnię. "to" mi się uczłowieczyło i ... wcale nie kpiąc z tekstu ... dostałem w pysk... To jest perfidnie ... mocne...

Nadałeś nowy sens śmierci :) - kiedy się jej przyglądam zbyt delikatnie ma sens , kiedy przyglądam się mocniej - niekoniecznie.:)++++

fajnie zagrane.

Kolejny przykład na to, że nie trzeba epatować sraczką słowną by stworzyć ciekawy tekst. Gratulacje.

Dzięki wszystkim:)

Kasandra po raz drugi. Niesamowicie kojarzy mi się z "Rozstrzelanie powstańców madryckich", taka seria przebiega i mogłabym dać sobie głowę uciąć, że ona przechodzi gdzieś za plecami strzelców.

ale klimaaaaaat

Dziękuję Wam, mili Opiniotwórcy:D