Literatura

*** (wiersz)

szanta

na prośbę miłej W :)



Zapachniało deszczem
między nami
ziemia oddawała się niebu
ostatnim dreszczem lata
jabłonie obrzmiałe owocem
szeleściły nocą

zapachniało nocą
między nami


dobry 9 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Waldemar Dąbrowski
Waldemar Dąbrowski 11 grudnia 2010, 10:23
Ciekawy, ładny wiersz...!:)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 12 grudnia 2010, 09:10
alt+ctrl+delete? :>
Jacek
Jacek 12 grudnia 2010, 17:17
Subtelny, ekspresyjny, ze zużytymi rekwizytami, z niezbyt imponującą wersyfikacją. Doszukiwałem się erotycznego panteizmu i co dostałem? Noc między nami. Nie wiem, co mam zrobić z tym wierszem. Oddaję go dziewczynom.
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Dzięki za zauważenie literówki Justyno ! Coś mój Windows przegapił błąd.


Jacku, cóż.. nie każdemu musi się wszystko podobać to samo co innym. Jeden kocha MIłosza drugi go nie cierpi a jednak i Miłosz Wielkim Poetą Był :p
A skoro się czegoś doszukiwałeś przed przeczytaniem to sam jesteś sobie winien.
Zwykle najpierw czyta się wiersz a potem można ocenić czy dotarł do nas czy nie. A już doszukiwanie się panteizmu.. hm.. panteizm i erotyka?? Mnie się to nie łączy- zostawię chłopakom
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 13 grudnia 2010, 16:30
mam podobne odczucie, co Jacek. jedyne, co może mnie tu oczarować do klimat i dodanie do niego własnej wyobraźni. nie postarałaś się, jeżeli chodzi o słownictwo, wykorzystując banalne motywy dla stworzenia gęstej atmosfery. przykro mi, ale przy takich tekstach mam wrażenie, że autor poszedł po najmniejszej linii oporu. ile ten tekst pisałaś?
Jacek
Jacek 13 grudnia 2010, 19:06
"Miłosz Wielkim Poetą Był" Tak, poetą był wielkim.
"A skoro się czegoś doszukiwałeś przed przeczytaniem to sam jesteś sobie winien." a dlaczego przed?:) Dalej go szukam! Ba, niebywale chciałbym odnaleźć choć namiastkę tej mocy.
A co do współwystępowania panteizmu i erotyki...pamiętaj o dwoistości substancji według idei panteistycznych i ich przenikliwości. Choć właściwie już u Spinozy można się doszukiwać początku tej idei.
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Justyno. Dokładnie o to chodziło. O uruchomienie wyobraxni. Niestety współczesny czytelnik chce mieć wszystko podane na tacy. Nie będę siliła sie na słownictwo tam,, gdzie to nie jest konieczne. Tu nie jest.

JAcku, zawsze można dla szpanu wchodzić w Spinozę. JA nie szpanuje :)
Piszę inaczej niż Wy oczekujecie. Po prostu. Opinie jednak dwu osób to za mało aby uznać że wiersz jest zły. Niemniej dziękuję za te opinie :)
irena
irena 4 stycznia 2013, 10:36
Wiersz mi się bardzo podoba, nie ma znaczenia, jak długo ktoś go pisał! A tak na marginesie, Pani Justyno D.B., czy nie mówi się "po linii najmniejszego oporu"?
Konrad Koper 13 maja 2013, 11:30
przeciętny
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 13 maja 2013, 14:37
Dla mnie najlepszy wers to ten o ziemi oddającej się niebu. Wiersz jest dla mnie taką impresją, ulotną i trochę naiwną - myślę, że przez te "typowe rekwizyty" i mało oryginalną scenerię. Nie porywa, choć może wcale nie miał porywać - wyobraźnią to ja mogę zadziałać, ale w zasadzie zapach sadu, zapach deszczu powinien tu czemuś służyć i nie może być tak, że ja dzięki mojej wyobraźni stwierdzę, że tekst jest wyśmienity. Mogłoby się okazać, że większość tektów byłaby dla mnie wyśmienita - bo mam bujną wyobraźnię ( hipotetycznie). Pierwsze słyszę, żeby wykorzystywać Spinozę dla szpanu. W kazdym razie dla mnie tekst nie jest zły, ale nie jest też dobry. Ot impresja - trochę natury, uczucia, ale nic nowego. Raczej uznałabym, że to zaledwie pomysł na wiersz, jakieś przeczucie rodzącego się wiersza.
Hmm no można powiedzieć ładny wiersz...
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Dziękuje Paulino, że tez pochyliłaś się nad tekstem. Mnie dziwią tu wasze uwagi o zbytniej prostocie oraz o wyświechtanych frazesach. Czy aby na pewno stu poetów urywało przede mną zwrotu- szeleściły nocą ( jabłonie) ? Jakoś mnie się wydaje,ze nie. Ale może jestem od Was mniej oczytana. Kolejne- ziemia oddawała się niebu- zwrot, który spodobał Ci się Paulino.. ale go skróciłaś. ważny jest też drugi wers i.. oba " ziemia oddawała się niebu ostatnim dreszczem lata- też nie przypominam sobie aby któryś z poetów takich zwrotów używał. Nie wydają mi się ani wyświechtane ani powszechne. A jeśli to poproszę o kilka(!) przykładów.
Poza tym ostatni wers jest dwuznaczny, daje duże pole domysłu. Ja już wielokrotnie pisałam,ze tego oczekuje od poezji. Ten wers może mówić to co przyszło Wam prawdopodobnie pierwsze do głowy- coś erotycznego, tajemnicę miłosną - mam rację?
Niemniej noc to także symbol ciemności. Noc może być smutna i samotna. Nawet ta letnia. Noc oddala dni od siebie, może oddalić ludzi. W aspekcie erotycznym zwykle jest wykorzystywana jako przybliżająca- jako noc kochanków, ale.. nie musi tak być. Takie myślenie to tylko standard. Przyzwyczajenie wyniesione z setek wierszy gdzie taka ta noc była. Zapominamy właściwie o samym słowie Noc oraz o tym czym NAPRAWDĘ ona jest. Pewnie stąd te uwagi do mnie o.. wyświechtaniu. Tyle,ze TU Ta noc jest w obu aspektach na raz. :) Nie musicie się ze mną zgadzać Ja nie muszę z Wami :) Ale merytorycznie czekam na przykłady o których pisałam wyżej..
wodoodporny 3 lutego 2015, 20:29
Czuje się tę miniaturę
MisiekM
MisiekM 2 listopada 2017, 19:15
dlaczego ,,dreszczem lata,,?
dreszcze kojarzą się raczej z zimnem
poza tym dwa razy powtórzona fraza ,, nocą,, w dwóch kolejnych wersach
nie brzmi to ciekawie
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 5 grudnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

***
szanta
***
szanta
Fotel
szanta
***
szanta
***
szanta
***
szanta
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca