Literatura

Miasto Doznań (wiersz)

NathirPasza

"Miasto przyciąga mnie jak magnes"

                              - Fokus

                               "Magnes"

 

 

niektórzy budzą się rano
śpią całe noce
nie jest to jeszcze reguła stała
raczej zastępcze leki na samopoczucie
zastępcze plany i marzenia o lepszym jutrze
bez poczucia że wkrótce uśnie coś więcej

 

bywało że miałem mniej niż pozwala przyzwoitość
z miejsca na miejsce jak pamiątki na półce
i wszystkie kobiety które kochałem
szczerze
o kim zapomnieć sam już nie wiem

 

od zmierzchu do wschodu raz poznane
życie się toczy w innym wymiarze

 

śniadania spóźnione w zaufanym gronie
modlitwy gorzkie w pozycji do pionu
nikt nie ma zamiaru
porzucić nocnego nałogu

 

neony ulotki pomniki
nocne autokary bez grawitacji stacje benzynowe
centra handlowe multipleksy
wszędzie obecny sygnał karetki
przejścia podziemne pełne muzyki
starzy znajomi nowe numery
pamięć wspomagana co godzinę
energy shot'em

 

łóżko bywało jednorożcem
gdy miało się trip
iść po hot doga trzy kilometry
unikając dresów i policji


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 20 grudnia 2010, 10:31
No witam Nathir :) jednak przybyłeś.
1) początek jest taki bez pomysłu, stanowi tu raczej trampolinę, od której się odbijasz, by wskoczyć w co lepsze fragmenty, ale fajnie byłoby się cofnąć do tej trampoliny, trochę ją podrasować, bo jak chcesz wysoko skakać, to musi być solidna, a marzenie o lepszym jutrze niespecjalnie o tym świadczą.

2) "bez poczucia że wkrótce uśnie coś więcej" - podoba mi się tutaj przemycenie pewnej tajemnicy, pewnej woalki, którą zarzuca sen i jakby to już zupełnie inna kraina była. podobnie z tym sygnałem karetki, tylko że on z zewnątrz przebija materię. dobrze się przez to wyróżnia i aż dźwięczy w uszach.

3) rzeczywiście to miasto doznań, idąc za podmiotem, wiele można odczuć; ale jednak zakończenie mnie rozczarowało. dresy zbyt ot tak rzucone, a powinni być również za to woalką upojenia, snu.
olivia 20 grudnia 2010, 15:19
Rozczarowało mnie... żeby nie powiedzieć ''znudziło''.
Tytuł skojarzył mi się z piosenką zespołu Muchy. Polecam. :)
NathirPasza
NathirPasza 21 grudnia 2010, 19:48
Justyno,

1) Szczerze, nie mam pomysłu na poprawienie początku. :/ Masz może jakieś dobre rady? :)

2) Pewna tajemnica, zawsze sprzyjała poezji. Ale ja raczej wolę obnażać, niż ukrywać. Może dlatego właśnie, "trampolina" jest taka mikra. Założeniem wiersza było opisanie upodobań i najlepszego okresu w życiu Peela.
Karetki... W miastach, gdzie się ruszysz, tam wyje karetka. Dużo ludzi, dużo "kuku".

3) Zakończenie miało być trywialne. Miało sprowadzić moje miasto, do innych dużych miast. Miało mieć coś wspólnego. Myślę też o cyklu, więc zakończenie z niedosytem pozostawia mi wiele swobody do napisania następnego.

Miaotko,

Rozumiem rozczarowanie i rozumiem znudzenie. Wiesz, to pierwszy mój wiersz jaki tu publikuje (walczę o publikację?), muszę trochę Was wybadać ;) Jaki poziom, jak to się wszystko odbywa itp. Mam świadomość, że to nie jest wiersz, który ktoś uzna za epokowy. Ale też mam nadzieję, że z Waszą pomocą będę w stanie go dopracować :).

Muchy znam i lubię. :) Męczę ostatnio "Notorycznych debiutantów" na okrągło.

Pozdrawiam Was serdecznie
NP
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 23 grudnia 2010, 09:14
Zapraszam do dyskusji Niszy Krytyczno-literackiej na temat poezji Agnieszki Mirahiny: www.wywrota.pl/forum/topic/18758
olivia 23 grudnia 2010, 15:33
Rozumiem. Też tak zaczynałam. Życzę powodzenia oraz zadowolenia z tekstów i komentarzy. :)
Będzie dobrze! Ważne, że chcesz pisać. :))

PS. Jestem Migotka. Wywrota ucina ogonki. Ewentualnie może być Ola.
NathirPasza
NathirPasza 23 grudnia 2010, 22:25
Nie znam poezji pani Agnieszki Mirahin Justyno. Nie będę się wymądrzał ;)

Szkoda tych ogonków xD Miło mi Migotko, ewentualnie Olu. Jestem Nathir, ewentualnie Kuba.
przysłano: 19 grudnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Przełęcze
NathirPasza
Figury
NathirPasza
Impresja II
NathirPasza
Prawdziwa sztuka
NathirPasza
Sąd ostateczny
NathirPasza
Pieta
NathirPasza
Sometimes poetry
NathirPasza
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca